David Duchovny przymila się Rosji w reklamie piwa. Kolejny pożyteczny idiota?

Fot. YouTube
Fot. YouTube

David Duchovny rozpływa się w zachwytach nad Rosją. Wprawdzie na razie robi to tylko w reklamie piwa, ale kto wie, czy w przyszłości nie weźmie przykładu z Gerarda Depardieu, który z rąk samego Putina odebrał rosyjskie obywatelstwo?

Duchovny wspomina często w wywiadach o polsko-rosyjskich korzeniach swojego ojca, z czego wynika brzmienie jego nazwiska. We wspomnianym spocie reklamowym bardzo przyczynił się do ocieplenia wizerunku i promowania osiągnięć kraju Władimira Putina, wcielając się w postać kosmonauty, instruktora baletu czy hokeisty. Przy tej okazji puścił wodze fantazji.

To jest kraj, w którym się urodziłem i wychowałem. Jest jednak inny kraj, z którego pochodzi moje nazwisko. Czasami zastanawiam się, co by było, gdyby sprawy potoczyły się inaczej, co by było, gdybym był Rosjaninem?

— mówi w reklamie Duchovny

Będąc Rosjaninem, miałbym wiele powodów do dumy

— podkreśla aktor.

Na głowę aktora posypała się lawina krytyki, że pomimo tragicznych wydarzeń na Ukrainie on właśnie teraz przymila się odpowiedzialnej za nie Rosji.

Jeśli Duchovny nie zmyśla na temat swoich polsko-rosyjskich korzeni, to mógłby sobie trochę poczytać na temat relacji między tymi krajami. Być może wtedy jego wyobrażenie Rosji nie byłoby już takie idealistyczne…

bzm/dziennik.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.