Błecka-Kolska odpowie za śmierć córki? To ona spowodowała wypadek

Fot. YouTube
Fot. YouTube

23-letnia córka reżysera Jana Jakuba Kolskiego i aktorki znanej z filmu „Kogel-mogel” mogła nie mieć zapiętych pasów bezpieczeństwa.

Zuzanna Kolska przyjechała do mamy na wakacje z Londynu, gdzie studiowała na uniwersytecie Westminster - jednej z najlepszych uczelni w Wielkiej Brytanii.

Grażyna Błecka-Kolska jechała z córką i swoją przyjaciółką, projektantką Teresą Kopias, na festiwal filmowy T -Mobile Nowe Horyzonty. Niestety we Wrocławiu, na prostym odcinku drogi, samochód aktorki wpadł w poślizg i uderzył w latarnię - podaje afterparty.pl,

Nie wiemy jeszcze, jakie były przyczyny wypadku. Na pewno padał deszcz i było ślisko. Kierująca straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w latarnię

— powiedział rzecznik dolnośląskiej policji, Paweł Petrykowski.

Wbrew wcześniejszym doniesieniom, w auto aktorki nie uderzył inny samochód. Grażynie Błęckiej-Kolskiej i 64-letniej projektantce nic poważnego się nie stało. Najciężej ranna została 23-letnia córka aktorki. Zuzanna Kolska zmarła podczas operacji. Dokładne przyczyny śmierci ma wyjaśnić sekcja zwłok.

W piątek kierująca samochodem 52-latka została przesłuchana w charakterze świadka. Złożyła zeznania dotyczące okoliczności wypadku, jednak ze względu na dobro toczącego się postępowania nie ujawniamy ich treści. W poniedziałek zostanie przeprowadzona sekcja zwłok 23-letniej kobiety, która zmarła wskutek obrażeń odniesionych w tym wypadku

— mówi Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Byłej żonie Jana Jakuba Kolskiego może grozić teraz od 6 miesięcy do nawet 8 lat pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym - podaje „Fakt”

Nie wykluczone, że sprawa zakończy się wyrokiem w zawieszeniu, jak było to w przypadku Otylii Jędrzejczak, która w 2005 roku spowodowała wypadek, w którym zginął jej 19-letni brat Szymon.

MG/Fakt/gazeta.pl/afterparty.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.