Maciej Zakościelny w "Czasie honoru" wzoruje się na postaci dziadka

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Facebook/Maciej Zakościelny
Fot. Facebook/Maciej Zakościelny

Znany aktor udzielił wywiadu przy okazji kręcenia VII serii „Czasu honoru”. Okazuje się, że część z losów Bronka Woyciechowskiego doskonale pasuje do wojennej historii dziadka Zakościelnego, który był AK-owcem.

Od małego słyszałem historie o tym, że dziadek walczył w podziemiu, a potem po wojnie babcia jeździła do niego do więzienia w Przemyślu. Dziadek nie opowiadał o swoich powojennych losach, ale od babci wiem, że torturowali go tam ubecy - bili w pięty, wybijali zęby, wyrwali mu nawet paznokcie, tak jak mojej postaci w jednym z odcinków „Czasu honoru”. Kiedy kręciliśmy tę scenę, pomyślałem, że dziwnie się to wszystko układa, bo w jakimś sensie odgrywam losy dziadka

— mówi Maciej Zakościelny w rozmowie z „Twoim Stylem”.

Taka moralna zemsta po latach na jego oprawcach

— dopytywała dziennikarka.

Chyba nie chcę tego tak nazywać, bo to by oznaczało, że dokonuję jakichś radykalnych czarno- białych ocen tamtych czasów. Jasne, że trudno mi uciec od myśli, jak Polak Polakowi mógł robić takie rzeczy, ale nie chcę nikogo osądzać, bo mechanizmy łamania ludzi i zmuszania ich, by działali wbrew sumieniu, były wtedy potężne. Dziś łatwo ferować wyroki, zbyt łatwo, ale mam nadzieję, że w serialu udało nam się uczciwie pokazać złożoność tamtych czasów, uciec od stereotypów i uproszczeń

— wyznaje aktor.

Przypomnijmy, że specjalny odcinek „Czasu honoru” zobaczymy już 1 sierpnia. Nowa seria ruszy natomiast od września.

MG/styl.pl

——————————————————————————

Zachęcamy do zakupu archiwalnych numerów miesięcznika „wSieci Historii”! Są to ostatnie, unikatowe egzemplarze - nie do zdobycia w regularnej sprzedaży!

Aby zakupić numery archiwalne przejdź - TUTAJ!

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych