Agent Tomek jest szantażowany przez byłego męża swojej żony. Według posła Kaczmarka Arkadiusz Sztylc chce im odebrać dzieci i majątek.
Jak donosi „Super Express”, cała sprawa sięga końca ubiegłego roku, kiedy w mediach pojawiło się nagranie z imprezy urodzinowej posłanki PiS Iwony Arent. To właśnie wtedy Tomasz Kaczmarek miał grozić mężowi Katarzyny Sztylc pobiciem przy pomocy krzesła. Konsekwencją tamtych wydarzeń było opuszczenie przez Kaczmarka szeregów PiS.
Agent Tomek twierdzi, że Sztylc wynajął detektywów, którzy śledzili i podsłuchiwali jego partnerkę.
Tymi nagraniami szantażuje mnie i Kasię. Chce nam zabrać dzieci i jej majątek. Nigdy na to nie pozwolimy!
— zapowiada poseł Kaczmarek w „SE”.
To jest oburzające. Szantażuje się nas nielegalnymi nagraniami
— denerwuje się były poseł PiS.
Arkadiusz Sztylc twierdzi, że nagrania zostały mu podrzucone.
Dostałem je od nieznanych mi osób. Były w mojej skrzynce na listy. To kilka płyt, które po prostu otworzyłem i odsłuchałem w domu. A następnie wykorzystałem je w sądzie
— wyjaśnia Sztylc.
Sytuacja jak z kiepskiej komedii. Agent Tomek nie chce oddać nie swoich dzieci i broni nie swojego majątku. Może to byłoby śmieszne, gdyby nie to, że jest dość smutne. Amant Tomek zdecydowanie lepiej wypadał w roli Agenta Tomka.
zm/se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/205922-agent-tomek-szantazowany-przez-bylego-meza-swojej-zony-wedlug-kaczmarka-chodzi-o-dzieci-i-majatek