Violetta Villas została zagłodzona. Szokujące ustalenia śledczych

Fot. Bechstein/GFDL/CC/Wikimedia Commons
Fot. Bechstein/GFDL/CC/Wikimedia Commons

Mimo że znana piosenkarka zmarła ponad 2,5 roku temu, nie zakończono poszukiwania przyczyn jej zgonu. Z najnowszych informacji wynika, że diwa przed śmiercią wyglądała jak szkielet.

Za taki stan Violetty Villas odpowiedzialna była jej opiekunka. Elżbieta B. została już oskarżona o znęcanie się i nieudzielenie pomocy piosenkarce.

Z ustaleń śledczych wynika, że w domu diwy w Lewinie Kłodzkim dział się prawdziwy dramat. Na ciele Villas znaleziono wiele krwiaków i siniaków. Na jej głowie odkryto także wiele plam, które powstały po zgoleniu włosów - podaje „Super Express”.

Wyglądało to tak, jakby nie mogła rozczesać włosów, więc splątane kosmyki zgolono. Takich plam było niezwykle dużo. To były takie gołe placki na głowie. Miała siniaki i krwiaki na całym ciele. Ciele, które było okropnie wychudzone

— mówi osoba znająca dokumentację.

To był dosłownie sam szkielet. Przerażający widok. Jej ciało było okropnie wychudzone, ale brzuch miała wzdęty. Wyglądała jak głodne afrykańskie dziecko

— dodaje informator tabloidu.

Elżbieta B. nie przyznaje się do winy.

Na przesłuchaniach przyznała się jedynie do kupowania alkoholu i częstowania nim Villas

— mówią śledczy.

Dom Violetty Villas w Lewinie Kłodzkim wygląda obecnie jak melina. Czy uda się wyjaśnić, kto odpowiada za tak fatalny stan jej zdrowia i majątku?

MG/Super Express

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych