Irena Santor już myśli o śmierci? "Niedługo mnie nie będzie"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. YouTube
Fot. YouTube

Znakomita piosenkarka 9 grudnia kończy 80 lat. Dla potomnych chce zostawić kolejne utwory.

Irena Santor przygotowała właśnie album, do którego muzykę stworzył Romuald Lipko z „Budki Suflera”.

Interesuje mnie to, co będzie jutro. A poza tym - jeżeli na tej płycie jest taka piosenka, która się Państwu bardzo spodoba, którą Państwo zechcą zapamiętać i przytulić do serca, to ja miałabym z tego zrezygnować? Przecież mnie niedługo nie będzie, a piosenki zostaną. Oby były Państwu potrzebne. Może to brzmi trochę jak slogan, ale taka jest prawda. Ciągle jeszcze chce mi się być!

— mówi artystka w rozmowie z „Faktem”.

Czyżby Irena Santor myślała już powoli o kresie swojego życia? Przypomnijmy, że piosenkarka dwukrotnie wyrwała się z rąk kostuchy. W młodości przeżyła wypadek, w którym zginęła Ludmiła Jakubczak, a później zachorowała na raka.

Teraz w walce z nowotworem kibicuje Korze.

Ona naprawdę uczy ludzi, kobiety - badajcie się, badajcie, badajcie. Życie jest tylko jedno, walczcie o życie, bo to jest cały sens. Owszem, kiedyś wszyscy umrzemy, ale lepiej później niż wcześniej!

— apeluje Santor.

MG/Fakt

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych