Legenda Powstania Warszawskiego na dobre zdobyła umysły młodych Polaków. Najlepszym tego przykładem jest postawa aktora Adama Fidusiewicza, który porzucił myśl o długo planowanych wakacjach, aby zagrać w serialu o wielkim zrywie Polaków.
Fidusiewicz miał bowiem wyjechać na dwa miesiące do Azji. Dostał jednak telefon od twórców „Czasu honoru”. Nieoczekiwana propozycja zagrania w 7. edycji serialu zmieniła jednak jego plany o 180 stopni.
Nie miałem wątpliwości, co wybrać
— twierdzi Adam.
Aktor występujący obecnie w serialu „Na Wspólnej” emitowanym na antenie TVN przyznaje, że bardzo interesuje się historią Powstania Warszawskiego. Wpływ na to ma również jego rodzinna historia.
Mój dziadek brał udział w powstaniu. Teraz, grając powstańca w „Czasie honoru”, mam okazję zmierzyć się z historią, o której bardzo często opowiadali mi ojciec i wuj
— tłumaczy aktor.
Adam, który rok temu został absolwentem warszawskiej Akademii Teatralnej podkreśla, że występ w tym filmie to dla niego wielkie wyróżnienie.
Taka rola to marzenie każdego młodego aktora
—twierdzi Fidusiewicz.
Aktor, który debiutował na wielkim ekranie rolą Stasia Tarkowskiego w filmowej adaptacji powieści Henryka Sienkiewicza „W pustyni i w puszczy” wcieli się w rolę powstańca o pseudonimie „Wilk”.
Mój bohater to chłopak, który nie boi się niczego. Jego najważniejszym celem jest tępienie Niemców. Nic nie jest w stanie powstrzymać go od walki z nimi…
— mówi młody aktor.
Czy z rolą uczestnika Powstania Warszawskiego poradzi sobie równie dobrze, co z kreacją Stasia Tarkowskiego? Będziemy mieli okazję przekonać się o tym już po wakacjach.
AM/swiatseriali.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gwiazdy/201105-mlody-aktor-dla-zagrania-w-czasie-honoru-zrezygnowal-z-dlugo-planowanej-podrozy-adam-fidusiewicz-wcieli-sie-w-role-powstanca