Wygląda na to, że ulubieńcowi nastolatek na dobre uderzyła do głowy sodówka. O Justinie Bieberze mówi się w ostatnim czasie tylko w kontekście kolejnych skandali z jego udziałem. Tak było i tym razem…

Tym razem młody piosenkarz znalazł się na łamach plotkarskich mediów za sprawą swoich rasistowskich żartów. Prymitywne poczucie humoru Biebera opisał brytyjski dziennik „The Sun”. Tabloid ujawnił nagranie sprzed kilku lat z gwiazdorem w roli głównej, na którym Bieber opowiada toporne dowcipy:

Jaki dzień najbardziej dezorientuje czarnych? Dzień ojca.

Dlaczego czarni boją się piły mechanicznej? [gwiazdor udaje dźwięk piły motorowej - przyp. red.] Biegnij, czarnuchu, czarnuchu

Co ciekawe, na nagraniu słyszymy, jak znajomy Biebera namawia go, aby przestał opowiadać prymitywne żarty. Piosenkarz jednak nie reaguje na jego uwagi, a matka gwiazdora zanosi się śmiechem.

Jak informuje „The Sun”, Bieber chciał odkupić nagranie za wielkie pieniądze. To jednak mu się nie udało, więc materiał trafił do sieci.

Po raz kolejny okazuje się, że cukierkowy młodzian jest prymitywnym bucem, który nie radzi sobie z własną popularnością.

gah