Gdyby na Krymie się nie skończyło?

— pyta Robert Mazurek.

To broniłbym mojego kraju w lesie jako partyzant. Siedzielibyśmy gdzieś i walczyli z Ruskimi

— wyznaje na łamach tygodnika „wSieci” lider Kabaretu Moralnego Niepokoju, Robert Górski.

To nie jest kpina, tylko gorzka świadomość, że gdyby doszło do wojny, to i ty, i ja byśmy się  z Ruskimi napieprzali, chociaż niewiele umiemy

– mówi kabareciarz w rozmowie z Robertem Mazurkiem. Twierdzi, iż mocno wierzy w to, że „większość ludzi ma silną tożsamość patriotyczną i gdyby przyszło co do czego” to będą w stanie walczyć o Polskę. Pytany przez Roberta Mazurka o postawę patriotyczną swoich rówieśników, Robert Górski twierdzi:

Mam poczucie, że nasze pokolenie po prostu nie miało okazji się sprawdzić. Byliśmy zbyt młodzi, by tłuc się z komuną w stanie wojennym, ale w chwili zagrożenia byśmy się bili.

Pytany, czy trudno się „o takich sprawach rozmawia” - Górski wyjaśnia:

Trudno uniknąć patosu, a on dla mnie, satyryka, jest nie do zniesienia i dlatego chętniej uciekam w kpinę. Kiedy się nadużywa patosu, to łatwo się ośmieszyć. (…) Lepiej się wygłupiać, niż wymądrzać, bo wymądrzając się, łatwo się wygłupić.

Cała rozmowa z Robertem Górskim, liderem Kabaretu Moralnego Niepokoju, „obłąkańczym patriotą, który chciałby się cały oflagować” - w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 14 kwietnia br., także w formie e-wydania. Tygodnik „wSieci” jest też dostępny w nowych, wygodnych formatach EPUB, MOBI i PDF, które idealnie dopasowują się do urządzeń takich jak telefony, tablety i czytniki e-booków. Szczegóły TUTAJ