20-latek zginął od ciosów nożem

fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

Około 20-letni mieszkaniec Radomia został kilka racy ugodzony nożem. Zginął na miejscu.

Do tragedii doszło w mieszkaniu przy ulicy Pawiej na Borkach. Zamordowany mężczyzna nie był mieszkańcem tego lokalu.

Dzień później policja zatrzymała podejrzanego o zabójstwo. Był pijany. Można go było przesłuchać dopiero wtedy, gdy wytrzeźwiał.

Wciąż trwają czynności. To wszystko co na ten temat mogę w tej chwili powiedzieć -

powiedział Andrzej Alberski, szef Prokuratury Rejonowej Radom Zachód, która prowadzi śledztwo w tej sprawie.

zz/echodnia.eu

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych