Unia bierze się za odkurzacze!

fot.sxc.hu
fot.sxc.hu

Absurd goni absurd. A już szczególnie, gdy za coś biorą się urzędnicy z Unii Europejskiej. Wcześniej na skutek ich decyzji ze sklepowych półek poznikały mocne, tanie żarówki, przez co jesteśmy zmuszeni do kupowania o wiele droższych świetlówek. Teraz na celowniku znalazły się ... odkurzacze.

Wszystkie sprzęty do sprzątania o mocy powyżej 1600 W od września przyszłego roku mają znikać z rynku!

-czytamy w "Fakcie".

Co oznacza, że nie będzie można nabyć odkurzaczy, jakie w swoich domach ma obecnie większość Polaków.

W rankingu najpopularniejszych marek dominują te o mocy nawet 2000 W

-wyjaśnia gazeta.

Ale na tym nie koniec. Za trzy lata odkurzacze nie będą mogły mieć mocy większej niż 900 W.

Swoje decyzje Bruksela tłumaczy dbałością o ochronę środowiska naturalnego. Dziś najlepsze modele odkurzaczy kosztują w granicach 300-400 zł. Łatwo przewidzieć, że unijne obostrzenia uderzą nas po kieszeni.

Wymusi to na producentach poszukanie innych rozwiązań, które pozwolą na zachowanie efektywności sprzątania przy jednocześnie zmniejszonej mocy a to oczywiście wywoła negatywne skutki i zapewne wpłynie na wzrost cen ekologicznych odkurzaczy

-komentuje Łukasz Piechowiak, główny ekonomista Bankier.pl.

Ale takimi drobiazgami unijni urzędnicy raczej nie zaprzątają sobie głowy. Ręce opadają...

BR/fakt.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych