Spójrzcie poza Chiny, Indie, Rosję czy Brazylię. To Polska może zostać kolejnym bogatym narodem świata. I jak zauważył Trump, jest ona istotnym sojusznikiem NATO, ale także liderem najbardziej dynamicznego bloku na świecie
— pisze na łamach „New York Times” Ruchir Sharma, główny strateg Morgan Stanley Investment Management.
Główny strateg tej spółki inwestycyjnej zwraca uwagę, że Polska może awansować do klubu rozwiniętych gospodarek świata.
Spośród ponad 190 krajów analizowanych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, mniej niż 40 uznaje się za gospodarki bogate lub zaawansowane. Reszta to kraje wschodzące i wiele z nich pozostanie takimi na zawsze. Ostatnim dużym państwem, które awansowało do klasy rozwiniętych gospodarek była Korea Południowa, 20 lat temu. Kolejnym może być Polska, niedostrzegalna gwiazda ekonomiczna, którą odwiedził Prezydent Trump
— czytamy w tekście Ruchira Sharma.
Analityk ocenia, że wkrótce Polska może przekroczyć poziom dochodu na osobę na poziomie 15 tys. dolarów rocznie, co jest główną osią oceny Międzynarodowego Funduszu Walutowego w klasyfikacji rozwiniętych gospodarek. Sharma zwraca uwagę, że od 1991 r. polska gospodarka rosła średnio o 4 proc. rocznie, a także nie miała żadnego roku bez wzrostu.
Po upadku bloku sowieckiego, Polska zdystansowała się od Rosji i przyjęła dyscyplinę finansową i reformy wymagane, by wejść do Unii Europejskiej
– wyjaśnia główny strateg Morgan Stanley, stwierdzając również, że Europa Wschodnia dzięki Polsce i Czechom, depcze po plecach inne kraje, które po II wojnie światowej dołączyła do grona bogaczy.
Żaden inny sektor nie ma takiego wpływu na wzrost liczby miejsc pracy wzrost produktywności, jak przemysł. Z tanią walutą i relatywnie niskimi płacami, Polska jest bardzo konkurencyjna wobec azjatyckich potęg
— dodaje Sharma.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Spójrzcie poza Chiny, Indie, Rosję czy Brazylię. To Polska może zostać kolejnym bogatym narodem świata. I jak zauważył Trump, jest ona istotnym sojusznikiem NATO, ale także liderem najbardziej dynamicznego bloku na świecie
— pisze na łamach „New York Times” Ruchir Sharma, główny strateg Morgan Stanley Investment Management.
Główny strateg tej spółki inwestycyjnej zwraca uwagę, że Polska może awansować do klubu rozwiniętych gospodarek świata.
Spośród ponad 190 krajów analizowanych przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy, mniej niż 40 uznaje się za gospodarki bogate lub zaawansowane. Reszta to kraje wschodzące i wiele z nich pozostanie takimi na zawsze. Ostatnim dużym państwem, które awansowało do klasy rozwiniętych gospodarek była Korea Południowa, 20 lat temu. Kolejnym może być Polska, niedostrzegalna gwiazda ekonomiczna, którą odwiedził Prezydent Trump
— czytamy w tekście Ruchira Sharma.
Analityk ocenia, że wkrótce Polska może przekroczyć poziom dochodu na osobę na poziomie 15 tys. dolarów rocznie, co jest główną osią oceny Międzynarodowego Funduszu Walutowego w klasyfikacji rozwiniętych gospodarek. Sharma zwraca uwagę, że od 1991 r. polska gospodarka rosła średnio o 4 proc. rocznie, a także nie miała żadnego roku bez wzrostu.
Po upadku bloku sowieckiego, Polska zdystansowała się od Rosji i przyjęła dyscyplinę finansową i reformy wymagane, by wejść do Unii Europejskiej
– wyjaśnia główny strateg Morgan Stanley, stwierdzając również, że Europa Wschodnia dzięki Polsce i Czechom, depcze po plecach inne kraje, które po II wojnie światowej dołączyła do grona bogaczy.
Żaden inny sektor nie ma takiego wpływu na wzrost liczby miejsc pracy wzrost produktywności, jak przemysł. Z tanią walutą i relatywnie niskimi płacami, Polska jest bardzo konkurencyjna wobec azjatyckich potęg
— dodaje Sharma.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/347835-niedostrzegalna-gwiazda-analityk-w-nyt-polska-moze-stac-sie-kolejna-potega-gospodarcza