Wyniki osiągnięte w pierwszym kwartale przez Grupę Energa nareszcie nie pozostawiają wątpliwości dotyczących pożytku płynącego ze spółek skarbu państwa. Jestem dumny mogąc powiedzieć wprost – warto nam zaufać, bo to zaufanie procentuje, a korzyści z naszej pracy są namacalne
— mówi Daniel Obajtek, prezes Grupy Energa w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Panie Prezesie, po pierwszych optymistycznych danych Grupy Energa, nadchodzą kolejne – będzie dywidenda. Czy możemy już ze spokojem patrzeć na dalszy rozwój pomorskiej spółki?
Daniel Obajtek: Z niekłamaną dumą mogę powiedzieć, że tak. Nasze realizacje i prace zmierzające do reorganizacji Grupy Energa przynoszą pierwsze efekty i są to efekty, które mogą naprawdę cieszyć. Cieszą zarówno naszych klientów, jak też inwestorów. A że do grona tych ostatnich należą Polacy, mogę powiedzieć jasno – w końcu Energa zaczęła pracować dla naszego kraju i przynosić korzyści rodzimej gospodarce.
Jakiej dywidendy należy się spodziewać? O jakich liczbach i wartościach mówimy?
26 czerwca Walne Zgromadzenie podjęło uchwałę o wypłacie dywidendy. Akcjonariusze spółki Energa otrzymają 0,19 zł na posiadaną akcję. W sumie do wypłaty przeznaczona jest naprawdę niebagatelna kwota 78,5 miliona złotych. Przypomnę tylko, że jest to równowartość 10 procent wypracowanego przez spółkę zysku, który wyniósł 783,5 miliona złotych. Dzień dywidendy został ustalony na 25 września, zaś termin jej wypłaty na 9 października. Ważną informacją dla naszych inwestorów może być także fakt, iż pozostała część wyniku wypracowanego w 2016 roku, a zatem ponad 704 miliony złotych, została przeznaczona na kapitał zapasowy, budując tym samym naprawdę solidny fundament do dalszego rozwoju spółki i nowych inwestycji, o których przecież nie przestajemy myśleć.
Jakich inwestycji i nowych projektów możemy spodziewać się po Grupie Energa?
Zarządzanie spółką publiczną to olbrzymia odpowiedzialność. I tak traktuję misję, którą mi powierzono. Dlatego ponad wszystko będę dążył do zapewnienia Grupie Energa bezpieczeństwa finansowego i solidnego zaplecza kapitałowego. To podstawa dalszych działań, o której nie zamierzam zapominać. Mówiąc jednak o kolejnych krokach, proszę zwrócić uwagę na zaktualizowaną niedawno strategię Grupy. Najbardziej znaczące wydatki planujemy ponieść do 2023 roku, a naszym priorytetem jest budowa bezpieczeństwa energetycznego Polski w oparciu o najnowsze technologie i rozwiązania będące zarówno wartościowe ekonomicznie, jak też cenne dla krajowej gospodarki. Chcemy spojrzeć znacznie szerzej na działalność spółki i wykorzystać efekt synergii płynący z realizacji przynoszących korzyści zarówno samej Grupie, jak również całemu jej otoczeniu biznesowemu – gospodarce rozumianej szeroko.
Ale jakie konkretnie realizacje ma pan na myśli? Zarówno obecni, jak i potencjalni inwestorzy na pewno chętnie poznają szczegóły.
Bardzo proszę. W pierwszym kwartale tego roku zrealizowaliśmy inwestycje na poziomie 217 milionów złotych, z czego aż 168 milionów przeznaczyliśmy na segment dystrybucji. Od stycznia przyłączyliśmy do naszej sieci 8,3 tysiąca nowych klientów i zmodernizowaliśmy blisko tysiąc kilometrów linii średniego oraz niskiego napięcia. Przyłączyliśmy też 5,3 MW nowych źródeł energii odnawialnej. Biorąc pod uwagę wspomniane OZE, spółka ma na polskim rynku największy potencjał wytwarzania energii. Pracujemy zatem nad optymalnym ich wykorzystaniem. Ale prowadzimy również znaczące inwestycje w ramach naszych zasobów węglowych. Zakończyliśmy niedawno modernizację ostatniego z trzech bloków w elektrowni Ostrołęka B. W przyszłym roku zakład zamierza spełnić wymogi BAT, czyli dostosować się do wszystkich wymagań i limitów emisyjnych, które uwzględniają techniczną charakterystykę instalacji, jej lokalizację geograficzną i lokalne warunki środowiskowe.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wyniki osiągnięte w pierwszym kwartale przez Grupę Energa nareszcie nie pozostawiają wątpliwości dotyczących pożytku płynącego ze spółek skarbu państwa. Jestem dumny mogąc powiedzieć wprost – warto nam zaufać, bo to zaufanie procentuje, a korzyści z naszej pracy są namacalne
— mówi Daniel Obajtek, prezes Grupy Energa w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
wPolityce.pl: Panie Prezesie, po pierwszych optymistycznych danych Grupy Energa, nadchodzą kolejne – będzie dywidenda. Czy możemy już ze spokojem patrzeć na dalszy rozwój pomorskiej spółki?
Daniel Obajtek: Z niekłamaną dumą mogę powiedzieć, że tak. Nasze realizacje i prace zmierzające do reorganizacji Grupy Energa przynoszą pierwsze efekty i są to efekty, które mogą naprawdę cieszyć. Cieszą zarówno naszych klientów, jak też inwestorów. A że do grona tych ostatnich należą Polacy, mogę powiedzieć jasno – w końcu Energa zaczęła pracować dla naszego kraju i przynosić korzyści rodzimej gospodarce.
Jakiej dywidendy należy się spodziewać? O jakich liczbach i wartościach mówimy?
26 czerwca Walne Zgromadzenie podjęło uchwałę o wypłacie dywidendy. Akcjonariusze spółki Energa otrzymają 0,19 zł na posiadaną akcję. W sumie do wypłaty przeznaczona jest naprawdę niebagatelna kwota 78,5 miliona złotych. Przypomnę tylko, że jest to równowartość 10 procent wypracowanego przez spółkę zysku, który wyniósł 783,5 miliona złotych. Dzień dywidendy został ustalony na 25 września, zaś termin jej wypłaty na 9 października. Ważną informacją dla naszych inwestorów może być także fakt, iż pozostała część wyniku wypracowanego w 2016 roku, a zatem ponad 704 miliony złotych, została przeznaczona na kapitał zapasowy, budując tym samym naprawdę solidny fundament do dalszego rozwoju spółki i nowych inwestycji, o których przecież nie przestajemy myśleć.
Jakich inwestycji i nowych projektów możemy spodziewać się po Grupie Energa?
Zarządzanie spółką publiczną to olbrzymia odpowiedzialność. I tak traktuję misję, którą mi powierzono. Dlatego ponad wszystko będę dążył do zapewnienia Grupie Energa bezpieczeństwa finansowego i solidnego zaplecza kapitałowego. To podstawa dalszych działań, o której nie zamierzam zapominać. Mówiąc jednak o kolejnych krokach, proszę zwrócić uwagę na zaktualizowaną niedawno strategię Grupy. Najbardziej znaczące wydatki planujemy ponieść do 2023 roku, a naszym priorytetem jest budowa bezpieczeństwa energetycznego Polski w oparciu o najnowsze technologie i rozwiązania będące zarówno wartościowe ekonomicznie, jak też cenne dla krajowej gospodarki. Chcemy spojrzeć znacznie szerzej na działalność spółki i wykorzystać efekt synergii płynący z realizacji przynoszących korzyści zarówno samej Grupie, jak również całemu jej otoczeniu biznesowemu – gospodarce rozumianej szeroko.
Ale jakie konkretnie realizacje ma pan na myśli? Zarówno obecni, jak i potencjalni inwestorzy na pewno chętnie poznają szczegóły.
Bardzo proszę. W pierwszym kwartale tego roku zrealizowaliśmy inwestycje na poziomie 217 milionów złotych, z czego aż 168 milionów przeznaczyliśmy na segment dystrybucji. Od stycznia przyłączyliśmy do naszej sieci 8,3 tysiąca nowych klientów i zmodernizowaliśmy blisko tysiąc kilometrów linii średniego oraz niskiego napięcia. Przyłączyliśmy też 5,3 MW nowych źródeł energii odnawialnej. Biorąc pod uwagę wspomniane OZE, spółka ma na polskim rynku największy potencjał wytwarzania energii. Pracujemy zatem nad optymalnym ich wykorzystaniem. Ale prowadzimy również znaczące inwestycje w ramach naszych zasobów węglowych. Zakończyliśmy niedawno modernizację ostatniego z trzech bloków w elektrowni Ostrołęka B. W przyszłym roku zakład zamierza spełnić wymogi BAT, czyli dostosować się do wszystkich wymagań i limitów emisyjnych, które uwzględniają techniczną charakterystykę instalacji, jej lokalizację geograficzną i lokalne warunki środowiskowe.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/346132-nasz-wywiad-obajtek-w-koncu-energa-zaczela-pracowac-dla-naszego-kraju-i-przynosic-korzysci-rodzimej-gospodarce