Zaczynamy nie tylko doganiać, ale w pewnych aspektach zaczynamy prawie deptać po piętach tym, którzy byli uprzywilejowani do tej pory w Europie- stwierdził na antenie TV Trwam poseł PiS Janusz Szewczak, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Finansów Publicznych.

Poseł wyliczał, że chodzi tu głównie o nasz eksport i poziom pomocy dla polskiej rodziny. Szewczak stwierdził, że dobre wyniki gospodarcze w naszym kraju wynikają z faktu, iż obecny rząd podjął walkę z wyłudzeniami podatków.

Skutecznie odbieramy pieniądze różnym karuzelom VAT-owskim, mafiom paliwowym i innym aferalnym przekrętom. To uszczelnienie systemu podatkowego jest bardzo widoczne. Ono daje bardzo pozytywne efekty

—zauważył poseł.

Przypomniał, że wzrost dochodów z VAT-u za pierwszy kwartał sięgał kilkudziesięciu procent, był wyższy o kilkadziesiąt procent. Natomiast wzrost dochodów z CIT był o 15 proc. wyższy. Statystyki pokazują wzrost płac oraz ogromne zyski spółek Skarbu Państwa.

Można powiedzieć, że znikąd litości dla tej opozycji, bo co zajrzą, to widzą albo wzrost płac o ponad 4,5 proc., czyli prawie o 100 proc. wyższy niż za rządów PO-PSL, albo fantastyczne dochody ze spółek Skarbu Państwa. Jeśli zyski netto takich naszych kolosów gospodarczych, jak Orlen, jak Lotos, jak PGNIG, czy nawet JSW, są o 300, 400, 500 proc., a nawet o kilka tysięcy proc. w przypadku jednej ze spółek, pokazuje to, że wystarczyło po prostu przestać kraść

—powiedział Szewczak.

Pan prof. Witold Modzelewski, wybitny specjalista od podatków, policzył, że za ośmioletnich rządów Platformy, gdyby wziąć pod uwagę wszystko razem, jeśli chodzi o te wyłudzenia, oszustwa, fikcyjne faktury itd., to Polska straciła tylko w ramach podatku VAT ok. 140 mld złotych. To jest gigantyczna kwota

– podkreślił poseł PiS.

Dodał, że opowieści Donalda Tuska o „zielonej wyspie” nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości.

– Te opowieści nie miały wiele wspólnego z rzeczywistością, dlatego że dochody podatkowe w wielu sektorach malały, przestępczość gospodarcza absolutnie kwitła. Nawet ci tzw. alimenciarze byli bezkarni

—zaznaczył.

Szewczak wyliczył, że niezapłaconych alimentów jest 11 mld złotych. Ponadto mieliśmy do czynienia za rządów PO-PSL z licznymi aferami, które były zamiatane pod dywan.

Ta coraz bardziej absurdalna opozycja w Polsce, bardzo szkodząca wizerunkowi Polski i polskim sprawom na arenie międzynarodowej, ma pretensje, że my jeszcze po wodzie nie umiemy chodzić. Myślę, że mimo wszystko ludzie widzą te zmiany. Ludzie dostrzegają, że w portfelu jest troszkę więcej, że jest myślenie o tym, żeby również postawić na takie kwestie, jak budowa żłobków

—dodał poseł.

WIDEO: Polski punkt widzenia: 03.06.2017

pc/TV TRWAM