Do Sądu Okręgowego w Katowicach trafiła natomiast sprawa przeciwko pracownikowi zagranicznego koncernu Wacławowi B., oskarżonego o wręczanie łapówek. To jego list, wskazujący na korupcję, zapoczątkował całe postępowanie. Pod koniec 2016 r. sąd uniewinnił go od niektórych zarzutów, a za pozostałe - skazał na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Kilka dni temu prokuratura zaskarżyła ten wyrok do Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Głównym świadkiem oskarżenia w tej sprawie był biznesmen z branży górniczej Andrzej J., który zeznał, że szefom spółek węglowych i kopalń wręczał łapówki. W czasie, który obejmuje postępowanie, był on szefem dostarczającej górnicze kombajny międzynarodowej firmy Voest-Alpine Technika Górnicza i Tunelowa (później zmieniła nazwę na Sandvik Mining and Construction).
Według oskarżenia miał w przeszłości dawać łapówki lub polecać innym to robić. Skorzystał z klauzuli bezkarności, przysługującej osobom, które ujawniły korupcję. Jego sprawa została umorzona. Mężczyzna popełnił samobójstwo w 2014 r., jeszcze w trakcie śledztwa.
ak/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Do Sądu Okręgowego w Katowicach trafiła natomiast sprawa przeciwko pracownikowi zagranicznego koncernu Wacławowi B., oskarżonego o wręczanie łapówek. To jego list, wskazujący na korupcję, zapoczątkował całe postępowanie. Pod koniec 2016 r. sąd uniewinnił go od niektórych zarzutów, a za pozostałe - skazał na rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu i grzywnę. Kilka dni temu prokuratura zaskarżyła ten wyrok do Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Głównym świadkiem oskarżenia w tej sprawie był biznesmen z branży górniczej Andrzej J., który zeznał, że szefom spółek węglowych i kopalń wręczał łapówki. W czasie, który obejmuje postępowanie, był on szefem dostarczającej górnicze kombajny międzynarodowej firmy Voest-Alpine Technika Górnicza i Tunelowa (później zmieniła nazwę na Sandvik Mining and Construction).
Według oskarżenia miał w przeszłości dawać łapówki lub polecać innym to robić. Skorzystał z klauzuli bezkarności, przysługującej osobom, które ujawniły korupcję. Jego sprawa została umorzona. Mężczyzna popełnił samobójstwo w 2014 r., jeszcze w trakcie śledztwa.
ak/PAP
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/336938-gigantyczna-korupcja-w-gornictwie-sprzed-lat-sady-uniewinniaja-prokuratora-nie-odpuszcza-i-zaskarza-wyroki?strona=2