Popieram lokowanie w kruszec od wielu lat, ale podkreślam, że gdyby Amber Gold rzeczywiście inwestował w złoto, a nie oszukiwał i okradał ludzi, będąc pod ochroną najważniejszych instytucji państwa teoretycznego PO-PSL, jak również ludzi służb, to z pewnością nie byłoby żadnego problemu
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak, poseł PiS.
W „Gazecie Wyborczej” ukazał się artykuł red. Wojciecha Czuchnowskiego pt. „Kto nas kusił złotem”, w którym zarzuca się hipokryzję Januszowi Szewczakowi, byłemu głównemu ekonomiście SKOK, a dziś posłowi PiS.
„Kupujmy złoto!” - wzywał w 2012 r. Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK, a dziś poseł PiS. W tym samym czasie Amber Gold oszukiwał Polaków, kusząc zyskami ze złota
— czytamy w „GW”.
Portal wPolityce.pl poprosił o komentarz samego zainteresowanego, posła Janusza Szewczaka. Poniżej publikujemy rozmowę z parlamentarzystą.
wPolityce.pl: Nie jest już Pan Głównym ekonomistą SKOK?
Janusz Szewczak: Oczywiście, jestem posłem i pełnię funkcję wiceprzewodniczącego sejmowej komisji finansów publicznych.
W artykule „Gazety Wyborczej” zwraca się uwagę, że jest Pan żywo zainteresowany sprawą Amber Gold i pracami komisji śledczej. Jest tak rzeczywiście?
„Gazeta Wyborcza” tonie i szuka jakiegoś pomysłu na stosunek do tej afery. Pisałem o problemie Amber Gold od wielu lat, natomiast cyngiel „Wyborczej” zarzuca mi, że w kontekście tej sprawy interesuję się kwestią inwestycji w złoto. Sugeruje się, że Amber Gold to robota tych, którzy są zwolennikami właśnie tej formy inwestowania. Popieram lokowanie w kruszec od wielu lat, ale podkreślam, że gdyby Amber Gold rzeczywiście inwestował w złoto, a nie oszukiwał i okradał ludzi, będąc pod ochroną najważniejszych instytucji państwa teoretycznego PO-PSL, jak również ludzi służb, to z pewnością nie byłoby żadnego problemu.
Wierzy Pan w takim razie sukces komisji śledczej ds. Amber Gold?
Zdecydowanie wierzę. Jako ekspert trzech komisji śledczych, do spraw afery prywatyzacyjnej Banku Śląskiego w 1994 r., później komisji do spraw patologii przy prywatyzacji w PZU i za rządów PiS w kolejnej komisji zajmującej się sektorem bankowym, muszę przyznać, że tak dobrze przygotowanej profesjonalnie, merytorycznie i dokumentowo komisji, pod kierunkiem pani poseł Małgorzaty Wasserman, nie widziałem. Jestem przekonany o perfekcyjnym zakończeniu tego postępowania prze komisją. Spodziewam się sensacyjnych informacji i ukazania tej degrengolady państwa teoretycznego za rządów PO-PSL. Myślę, że te najważniejsze wiadomości są dopiero przed nami. Niewątpliwie taka działalność nie mogła być prowadzona bez przyzwolenia z samej góry, bez ochraniania tego interesu.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Popieram lokowanie w kruszec od wielu lat, ale podkreślam, że gdyby Amber Gold rzeczywiście inwestował w złoto, a nie oszukiwał i okradał ludzi, będąc pod ochroną najważniejszych instytucji państwa teoretycznego PO-PSL, jak również ludzi służb, to z pewnością nie byłoby żadnego problemu
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl Janusz Szewczak, poseł PiS.
W „Gazecie Wyborczej” ukazał się artykuł red. Wojciecha Czuchnowskiego pt. „Kto nas kusił złotem”, w którym zarzuca się hipokryzję Januszowi Szewczakowi, byłemu głównemu ekonomiście SKOK, a dziś posłowi PiS.
„Kupujmy złoto!” - wzywał w 2012 r. Janusz Szewczak, główny ekonomista SKOK, a dziś poseł PiS. W tym samym czasie Amber Gold oszukiwał Polaków, kusząc zyskami ze złota
— czytamy w „GW”.
Portal wPolityce.pl poprosił o komentarz samego zainteresowanego, posła Janusza Szewczaka. Poniżej publikujemy rozmowę z parlamentarzystą.
wPolityce.pl: Nie jest już Pan Głównym ekonomistą SKOK?
Janusz Szewczak: Oczywiście, jestem posłem i pełnię funkcję wiceprzewodniczącego sejmowej komisji finansów publicznych.
W artykule „Gazety Wyborczej” zwraca się uwagę, że jest Pan żywo zainteresowany sprawą Amber Gold i pracami komisji śledczej. Jest tak rzeczywiście?
„Gazeta Wyborcza” tonie i szuka jakiegoś pomysłu na stosunek do tej afery. Pisałem o problemie Amber Gold od wielu lat, natomiast cyngiel „Wyborczej” zarzuca mi, że w kontekście tej sprawy interesuję się kwestią inwestycji w złoto. Sugeruje się, że Amber Gold to robota tych, którzy są zwolennikami właśnie tej formy inwestowania. Popieram lokowanie w kruszec od wielu lat, ale podkreślam, że gdyby Amber Gold rzeczywiście inwestował w złoto, a nie oszukiwał i okradał ludzi, będąc pod ochroną najważniejszych instytucji państwa teoretycznego PO-PSL, jak również ludzi służb, to z pewnością nie byłoby żadnego problemu.
Wierzy Pan w takim razie sukces komisji śledczej ds. Amber Gold?
Zdecydowanie wierzę. Jako ekspert trzech komisji śledczych, do spraw afery prywatyzacyjnej Banku Śląskiego w 1994 r., później komisji do spraw patologii przy prywatyzacji w PZU i za rządów PiS w kolejnej komisji zajmującej się sektorem bankowym, muszę przyznać, że tak dobrze przygotowanej profesjonalnie, merytorycznie i dokumentowo komisji, pod kierunkiem pani poseł Małgorzaty Wasserman, nie widziałem. Jestem przekonany o perfekcyjnym zakończeniu tego postępowania prze komisją. Spodziewam się sensacyjnych informacji i ukazania tej degrengolady państwa teoretycznego za rządów PO-PSL. Myślę, że te najważniejsze wiadomości są dopiero przed nami. Niewątpliwie taka działalność nie mogła być prowadzona bez przyzwolenia z samej góry, bez ochraniania tego interesu.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/334281-tylko-u-nas-szewczak-odpowiada-na-zarzuty-czerskiej-gdyby-amber-gold-rzeczywiscie-inwestowal-w-zloto-a-nie-okradal-ludzi-nie-byloby-problemu