Stanowisko przyjęte przez Parlament Europejski ws. Europejskiego Systemu Handlu uprawnieniami do emisji (ETS) oznacza zwiększenie narażenia na konkurencję ze strony przemysłu globalnego oraz zwiększenie narażenia ludności na ubóstwo energetyczne. Będzie to szczególnie mocno odczuwalne w Polsce, której gospodarka charakteryzuje się wyjątkowo dużym udziałem węgla w produkcji energii. Głównie dlatego, że przewidziane dla naszego sektora energetycznego mechanizmy kompensacyjne zostały tak zaprojektowane, że właściwie nie da się z nich skorzystać: struktura zarządzania jest bardzo nieprzejrzysta, a ustalony limit emisji na poziomie 450gCO2/kWh wyłącza z możliwości finansowania modernizacji wszelkie elektrownie węglowe, bez których nie możemy funkcjonować. Nawet wśród technologii gazowych dziś spełnia ten standard tylko jedna technologia zachodnia. Dodatkowo, do Funduszu Modernizacyjnego dodano Grecję i Portugalię, bez jego zwiększania, czyli ilość środków dla Polski z tego instrumentu znacząco spadnie o wartość 27 mln uprawnień.
Są tam i inne tragiczne rozwiązania. Przede wszystkim chodzi o wzmocnienie tzw. Rezerwy Stabilności Rynku (MSR), która jeszcze nawet nie zaczęła funkcjonować, a Parlament już postanowił, że powinna ona zabierać znacznie więcej uprawnień z rynku, niż do tej pory przewidywano. Oznaczać to będzie znaczący i sztucznie sterowany wzrost ceny uprawnień po 2019 r.
Nie wszystko jest oczywiście złe. Udało się zmniejszyć wskaźnik liniowy, który obniża ilość uprawnień do emisji w systemie, z 2,4% do 2,2%, co w całym okresie 2021-2030 da dodatkowo blisko 200mln uprawnień. Udało się także odsunąć w czasie ustanowienie specjalnego reżimu dla cementu, który wykluczałby ten sektor z ochrony przed konkurencją. Teraz Komisja musi najpierw przeprowadzić ocenę możliwości wprowadzenia takiego rozwiązania, co zajmie kilka lat i nie jest pewne, że zdecyduje się ten mechanizm wprowadzić. Udało się także zachować rozwiązania korzystne dla ciepłownictwa sieciowego, tj. zachowanie tego sektora na liście sektorów chronionych.
Pomimo tego nie mogłam na końcu zagłosować inaczej, niż przeciw tej reformie. Jest ona bardzo zła dla Polski. Miejmy nadzieję, że stanowisko Rady będzie znacznie korzystniejsze.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/328002-pe-przyjal-stanowisko-ws-ets-to-bardzo-zla-reforma-dla-polski