W przeszłości niestety wielokrotnie marnowaliśmy szanse rozwojowe - chętniej sprzedawaliśmy nasze srebra rodowe, niż kupowaliśmy cenne aktywa. Dlatego powinniśmy się cieszyć, że kończy się obowiązujące przez ostatnie 26 lat podejście, czyli „co by tu jeszcze polskiego sprzedać”. (…) To największa taka operacja nie tylko w Polsce, ale w ogóle w Europie w ostatnich latach

—mówił w rozmowie z „Super Expressem” wicepremier Mateusz Morawiecki, komentując zakup przez Polski Fundusz Rozwoju i PZU udziału banku Pekao.

CZYTAJ WIĘCEJ: PZU I PFR kupiło Pekao. PZU staje się największą grupą finansową

Wicepremier zauważył, że Polacy chcą, aby banki należały do polskiego kapitału.

Zgodnie z najnowszymi badaniami ponad 70 proc. Polaków uważa, że banki w większym stopniu powinny należeć do polskiego kapitału, więc to bardzo dobra wiadomość dla wszystkich - dla klientów Pekao, dla całego sektora bankowego, dla polskiej gospodarki. Drugi co do wielkości bank w Polsce zyskuje najlepszych z możliwych inwestorów strategicznych - wiarygodnych, silnych finansowo i długoterminowych

—podkreślił.

CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Szewczak o przejęciu Pekao: Odzyskiwanie sektora bankowego jest konieczne, by Polska wybiła się na suwerenność gospodarczą

Przejęcie przez państwo udziałów w banku Pekao S.A. jak mówił Morawiecki ma również ogromne znaczenie dla polskich obywateli.

Po doświadczeniach z kryzysu finansowego po 2008 r. wiemy, że z punktu widzenia bezpieczeństwa systemu bankowego jest bardzo ważne, żeby ośrodki decyzyjne były tutaj, w Polsce. Do tej pory udział inwestorów zagranicznych w naszych bankach wynosił ok. 60 proc. W krajach strefy euro taki udział to średnio 20 proc., a w takich krajach, jak: Niemcy, Francja, Hiszpania czy Holandia, udział zagranicznych inwestorów w sektorze bankowym nie przekracza 10 proc.! To nie przypadek. Po prostu najsilniejsze gospodarki Europy doskonale wiedzą, że im więcej własnego, krajowego kapitału w bankowości, tym większe bezpieczeństwo finansowe kraju i tym większe możliwości prowadzenia własnej polityki rozwojowej

—tłumaczył.

CZYTAJ TAKŻE: Prezes PZU: „Klienci Pekao nie powinni się niczego obawiać, będziemy tym bankiem zarządzać z korzyścią dla klienta”

kk/Super Express