Zaczęło się od spektakularnego upadku BS w Wołominie, kolejna była ogłoszona niedawno upadłość BS w Nadarzynie. Wiele wskazuje na to, że PBS w Ciechanowie jest kolejnym bankiem spółdzielczym, który popadł w olbrzymie kłopoty. Czy skończą się one równie dramatycznie, jak zakończyły się w Wołominie i Nadarzynie? Dziś tego przewidzieć nie sposób, ale warto wiedzieć, że wobec ciechanowskiego banku wszczęto właśnie postępowanie administracyjne, którego konsekwencją może być ustanowienie w tej instytucji zarządu komisarycznego. Decyzję o wszczęciu postępowania poprzedził spór o obsadzenie stanowiska prezesa banku, a sprawę dodatkowo komplikują bardzo duże straty finansowe prezentowane w raporcie za pierwsze półrocze. Jedno jest pewne, jeśli zarząd komisaryczny zostanie wprowadzony, to nie będzie to dobry prognostyk dla Banku Spółdzielczego w Ciechanowie. Wprowadzanie tego typu rozwiązania przez KNF prawie zawsze oznacza bardzo duże kłopoty.
Nie sposób na tym etapie przesadzić, kto ponosi winę za zły stan finansów banku, ale ciężko nie dostrzegać tego, że nadzór nad rynkiem finansowym kolejny raz próbuje zaklinać rzeczywistość. Wyspecjalizował się w tym przede wszystkim Andrzej Jakubiak, były prezes KNF-u, który chwalił się tysiącem kontroli i stabilnością sektora bankowego. To właśnie trwałość rynku finansowego były protegowany Hanny Gronkiewicz-Waltz uznawał za swój największy sukces. Czy sektor banków spółdzielczych rzeczywiście jest stabilny? Trudno o taki wniosek, co przyznawali w przeszłości nawet urzędnicy KNF-u. Aktualnie aż w 42 z 559 banków spółdzielczych prowadzone jest postępowanie naprawcze. Mimo to Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji Nadzoru Finansowego, także uspokaja i sugeruje, że tego typu sytuacja nie jest niczym nadzwyczajnym:
Ogólna sytuacja sektora banków spółdzielczych jest stabilna, przypadek Banku Spółdzielczego w Nadarzynie miał charakter jednostkowy. Wszystkie 42 banki spółdzielcze podlegające obecnie postępowaniu naprawczemu, spełniają normę płynności LCR i mają współczynnik wypłacalności powyżej ustawowego minimum 8%, a 36 z tych 42 banków spółdzielczych ma w bieżącym roku dodatni wynik finansowy. Z końcem 2015 r. 4 banki spółdzielcze zrealizowały programy naprawcze, a z końcem 2016 r. planowane jest zrealizowanie kolejnych 4 programów. Wszystkie spółdzielcze instytucje kredytowe realizujące plany naprawy są na bieżąco - z uwagi na charakter prowadzonej działalności - przedmiotem szczególnej uwagi i czynności nadzorczych KNF”
– czytamy w przesłanym do nas komunikacie.
Przypomnijmy jednak, że PBS w Ciechanowie jest właśnie jednym z takich banków, w których realizowanych jest program naprawczy. Celem programu prowadzonego wobec ciechanowskiego banku jest „wyeliminowanie nieprawidłowości oraz redukcja nadmiernych ryzyk”. W pierwotnej wersji urzędnicy nadzoru zakładali, że bankowi w 2016 roku uda się wypracować 8,85 milionów zysku netto (po stracie 16 milionów w roku 2015). Czy uda się ten plan zrealizować? To bardzo wątpliwe, bo sprawozdanie finansowe za pierwsze półrocze pokazuje stratę w wysokości 4,05 miliona złotych.
Z pewnością ważną informacją dla wszystkich klientów PBS w Ciechanowie jest informacja, że depozyty we wszystkich bankach spółdzielczych (podobnie jak i te w „zwykłych” bankach i SKOK-ach), objęte są państwowymi gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Warto jednak bardzo uważnie przyglądać się kondycji ciechanowskiego banku, zwłaszcza, że jest to czwarty pod względem wielkości wśród banków spółdzielczych w Polsce (na koniec czerwca miał aktywa warte 1,2 mld zł i prawie 900 mln z depozytów).
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/312998-bank-spoldzielczy-w-ciechanowie-ma-klopoty-knf-uspokaja-ogolna-sytuacja-sektora-jest-dobra