Poprzedni rząd nie przygotował krajowej strategii promocji gospodarczej Polski. Dopuścił również do zaniedbań w sferze koordynacji podmiotów, które zajmują się działaniami promocyjnymi – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli zatytułowanym „Promocja gospodarcza Polski”. NIK zwraca uwagę na marnotrawstwa, błędy i niewykorzystanie sprzyjających warunków do promocji polskiej gospodarki.
Brak ogólnokrajowej strategii promocji gospodarczej Polski spowodował, że instytucje, które tym się zajmują, miały oddzielne, własne strategie promocji na rynkach zagranicznych. Ten i wiele innych błędów, wskazanych przez NIK, którego szefem jest wybrany z rekomendacji Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Kwiatkowski, sprawiły, że nie wykorzystano szansy na promocję polskiej gospodarki i wejście polskich przedsiębiorstw na rynki zagraniczne.
Promocją gospodarki Polski zajmowało się w latach 2010-2015 w Polsce ponad 170 podmiotów. Zadania te starały się realizować spółki Skarbu Państwa, państwowe instytucje oraz przedstawicielstwa marszałków województw. Mowa m.in. o takich instytucjach jak: Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIZ), Polska Organizacja Turystyczna (POT) wraz z oddziałami zagranicznymi, Agencja Rynku Rolnego, Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych SA (KUKE), Instytut Adama Mickiewicza, a także 49 Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji zlokalizowanych w 44 krajach świata i 89 ambasad.
W koordynacji promocji gospodarczej przeszkadzała nie tylko duża ilość podmiotów, która się tym zajmowała, ale również nadzorowanie ich działalności przez ośmiu ministrów: Spraw Zagranicznych, Gospodarki, Finansów, Skarbu Państwa, Sportu i Turystyki, Środowiska oraz Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ponadto własną politykę promocyjną, nie nadzorowaną przez ministerstwa, prowadzili marszałkowie województw i samorządy.
Skutkiem braku koordynacji i należytej współpracy pomiędzy podmiotami państwowymi było m.in. niecelowe, a przez to niegospodarne utworzenie dwóch niezależnych od siebie, ogólnokrajowych sieci obsługi inwestora o praktycznie tym samym zakresie zadań. W ramach dwóch programów operacyjnych wydano na nie ok. 62 mln zł. Sytuacja ta powstała w wyniku sporu dwóch podmiotów publicznych - Ministra Gospodarki i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych
— czytamy w raporcie NIK.
Ogólne koszty promocji były ogromne, w latach 2010-2015 wyniosły łącznie 2,5 miliarda złotych!
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Poprzedni rząd nie przygotował krajowej strategii promocji gospodarczej Polski. Dopuścił również do zaniedbań w sferze koordynacji podmiotów, które zajmują się działaniami promocyjnymi – wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli zatytułowanym „Promocja gospodarcza Polski”. NIK zwraca uwagę na marnotrawstwa, błędy i niewykorzystanie sprzyjających warunków do promocji polskiej gospodarki.
Brak ogólnokrajowej strategii promocji gospodarczej Polski spowodował, że instytucje, które tym się zajmują, miały oddzielne, własne strategie promocji na rynkach zagranicznych. Ten i wiele innych błędów, wskazanych przez NIK, którego szefem jest wybrany z rekomendacji Platformy Obywatelskiej, Krzysztof Kwiatkowski, sprawiły, że nie wykorzystano szansy na promocję polskiej gospodarki i wejście polskich przedsiębiorstw na rynki zagraniczne.
Promocją gospodarki Polski zajmowało się w latach 2010-2015 w Polsce ponad 170 podmiotów. Zadania te starały się realizować spółki Skarbu Państwa, państwowe instytucje oraz przedstawicielstwa marszałków województw. Mowa m.in. o takich instytucjach jak: Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), Polska Agencja Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIZ), Polska Organizacja Turystyczna (POT) wraz z oddziałami zagranicznymi, Agencja Rynku Rolnego, Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), Korporacja Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych SA (KUKE), Instytut Adama Mickiewicza, a także 49 Wydziałów Promocji Handlu i Inwestycji zlokalizowanych w 44 krajach świata i 89 ambasad.
W koordynacji promocji gospodarczej przeszkadzała nie tylko duża ilość podmiotów, która się tym zajmowała, ale również nadzorowanie ich działalności przez ośmiu ministrów: Spraw Zagranicznych, Gospodarki, Finansów, Skarbu Państwa, Sportu i Turystyki, Środowiska oraz Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Ponadto własną politykę promocyjną, nie nadzorowaną przez ministerstwa, prowadzili marszałkowie województw i samorządy.
Skutkiem braku koordynacji i należytej współpracy pomiędzy podmiotami państwowymi było m.in. niecelowe, a przez to niegospodarne utworzenie dwóch niezależnych od siebie, ogólnokrajowych sieci obsługi inwestora o praktycznie tym samym zakresie zadań. W ramach dwóch programów operacyjnych wydano na nie ok. 62 mln zł. Sytuacja ta powstała w wyniku sporu dwóch podmiotów publicznych - Ministra Gospodarki i Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych
— czytamy w raporcie NIK.
Ogólne koszty promocji były ogromne, w latach 2010-2015 wyniosły łącznie 2,5 miliarda złotych!
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/311801-druzgocacy-raport-nik-rzad-po-psl-nie-wykorzystal-szansy-na-promocje-polskiej-gospodarki-nie-potrafil-skoordynowac-polityki-promocyjnej