Na okładce najnowszego tygodnika „Wprost” wielkie hasło: „Bunt kobiet”. I teza: w Polkach coś pękło. Przeciw komu pękło? sprawa jasna. Ale na szczęście nie przeciw wszystkim ważnym ministrom, bo niektórzy tam, w mediach niemieckich, Agorze i jeszcze u Hajdarowicza prasę mają świetną. Fachowcy. Nie to, co ten straszny Kaczyński i jeszcze gorsza Szydło.

Wróćmy do „Wprost”. Na stronach internetowych tego pisma bardzo wyczulonego na zmiany wiatru entuzjastyczna relacja z konferencji partii o nazwie „Nowoczesna”:

Petru ujawnia „Misiewiczów” w PGNiG: W 2 miesiące wydali roczny budżet, bezprawnie wzięli 200 tys. premii

To, że sprawa jest dużo bardziej skomplikowana, umyka i Nowoczesnej, i redaktorom, i światu.

CZYTAJ KONIECZNIE O KULISACH TEJ SPRAWY: Rosyjskie interesy zagrożone nad Wisłą!? Gazprom rusza na wojnę z PGNiG

Wszystko to nieważne. Klimat robi się taki, że im bardziej zaangażowani, doświadczeni i ideowi ludzie weszli do jakiejś spółki, im z większą determinacją w obronie polskiego interesu narodowego działają, jak to ma miejsce w PGNiG, PGZ czy w PWPW, pod tym mocniejszym znajdują się ostrzałem. I niestety, tym silniejszą pokusę odczuwa ekipa pisowska by odwołać, uciszyć, zamknąć temat. Czy tak będzie i w tych przypadkach?

Zapewne na zapleczu czekają już apolityczni fachowcy, najlepiej z banków, którzy będą pompowali pieniądze tam, gdzie pompowano zawsze. Skandali więc nie będzie, bo to normalne. Zresztą, sporo takich „fachowców” jest nadal tam, gdzie było w epoce Tuska. Jak się to wszystko złoży razem, naprawdę będzie po staremu. Jeszcze tylko dorżną ostatnie SKOK-i, ku czemu zmierza, i banki nadal będą mogły wykazywać dziesiątki miliardów złotych zysków na tubylcach. I przepompowywać je za granicę. I doić frajerów - frankowiczów czy właścicieli polisolokat. I będzie dobrze!

Ach, byśmy zapomnieli. Przejrzyjcie reklamy w tym numerze „Wprost” i inne umowy reklamowe zacnego koncernu pana Michała Lisieckiego. Za to całe dobro hojnie współpłacą spółki skarbu państwa. I nie tylko za to.

CZYTAJ TAKŻE: UJAWNIAMY Wciąż płyną miliony publicznych pieniędzy do Agory i Springera. Grube miliony!

Tych, którzy płacą na III RP, nikt nie odwoła. Bo ich krytyka medialna nie obejmie. Tak to jest. Taka logika. Powodzenia na tej drodze PiS-ie, powodzenia!

gim