Rafał Matusiak, prezes KK SKOK: „Politycy opozycji wykorzystują sektor SKOK do brudnej gry politycznej". WYWIAD

Fot. ansa
Fot. ansa

„Nie ma żadnego związku między Amber Gold a spółdzielczymi kasami oszczędnościowo – kredytowymi. SKOK-i są podmiotami od 24 lat działającymi na polskim rynku i wpierającymi ich członków w realizacji ich potrzeb życiowych” -mówi w rozmowie z portalem „wPolityce.pl” Rafał Matusiak, prezes Kasy Krajowej SKOK.

wPolityce.pl: Niedługo rozpocznie pracę sejmowa Komisja Śledcza w sprawie Amber Gold. Czy będzie pan śledził jej przebieg?

Rafał Matusiak: W tej sprawie mogę powiedzieć tylko tyle: jako obywatel chciałbym, żeby cała ta afera została dokładnie wyjaśniona a winni ewentualnych zaniedbań ukarani. Jako spółdzielca i prezes Kasy Krajowej obawiam się, że dla nas obrady sejmowej komisji staną się powodem, dla którego kolejny raz politycy obecnej opozycji wykorzystają bezwzględnie sektor SKOK do brudnej gry politycznej i tuszowania spraw dla nich niewygodnych.

No właśnie, kieruje Pan instytucją kontrolującą spółdzielcze kasy (SKOK-i), które są łączone przez niektóre media i polityków opozycji z aferą Amber Gold. Skąd się biorą takie zestawienia?

W mojej opinii działania takie są absolutnie nieuprawnione. Nie ma żadnego związku między Amber Gold a spółdzielczymi kasami oszczędnościowo – kredytowymi. SKOK-i są podmiotami od 24 lat działającymi na polskim rynku i wpierającymi ich członków w realizacji ich potrzeb życiowych. Od 2012 roku podlegają one nadzorowi państwowemu a od 2013 depozyty w nich zgromadzone podlegają gwarancjom Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. To wyraźnie pokazuje, że opozycja dalej prowadzi cyniczną grę, którą rozpoczęła w poprzedniej kadencji parlamentu gdy jeszcze sprawowała władzę - z wykorzystaniem aparatu państwa. Przypomnę, że przed ostatnimi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi Platforma Obywatelska próbowała uczynić główną osią sporu politycznego właśnie spółdzielcze kasy oszczędnościowo – kredytowe do czego wykorzystywała m.in. sejmową podkomisję pracującą pod kierownictwem posła PO Marcina Święcickiego oraz list Przewodniczącego KNF Andrzeja Jakubiaka, który wyciekł do mediów. Obserwując wydarzenia ostatnich tygodni trudno oprzeć się wrażeniu, że trwają przygotowania do powtórki tego scenariusza z wykorzystaniem tych narzędzi, które pozostały w rękach jej nominatów.

A jednak z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego wypłacono deponentom spore kwoty w związku z ogłoszeniem upadłości kilku Kas…

W naszym przypadku nie można zapominać o bardzo ważnej kwestii – SKOK-i są jedynymi instytucjami finansowymi w kraju, którym w ciągu zaledwie 3 lat aż czterokrotnie zmieniano zasady prowadzenia rachunkowości. A głównym celem tych zmian było obciążenie w bardzo krótkim czasie bilansów Kas bardzo wysokimi rezerwami, które z kolei istotnie pogorszyły obraz naszej sytuacji finansowej. Należy również pamiętać o tym, że największa wypłata z BFG dotyczyła depozytów zgromadzonych w SKOK Wołomin, gdzie niechlubną rolę odegrały osoby powiązane z WSI. Mam nadzieję, że niebawem poznamy efekty pracy prokuratury w tym przypadku. Zresztą, część środków wypłaconych przez BFG wróci do Funduszu, gdy zostaną zakończone postępowania upadłościowe, w których Bankowy Fundusz Gwarancyjny znajduje się na uprzywilejowanej pozycji wśród wierzycieli.

Skoro SKOK-i podlegają nadzorowi państwowemu a zgromadzone w nich depozyty są gwarantowane przez instytucję, która w swojej nazwie ma słowo „Bankowy” to w czym objawia się specyfika Kas?

Kasy są częścią światowego systemu unii kredytowych, których misją jest walka z wykluczeniem finansowym. Warto podkreślić, że w Parlamencie Europejskim toczą się prace w wyniku których działalność takich instytucji jak SKOK ma być uznana za istotny element walki z wykluczeniem społecznym w Unii Europejskiej oraz włączona w projekt Komisarza Unii Europejskiej ds. stabilności finansowej, usług finansowych i unii rynków kapitałowych z powodu celu jakiemu służą tego typu spółdzielnie tj. ochronie interesów członków a nie maksymalizacji zysków. Tworzenie przyjaznego otoczenia prawnego wokół spółdzielczych kas już niebawem może stanowić jeden z priorytetów Unii Europejskiej.

To co? Polscy politycy tego nie widzą?

Mam wrażenie, że przez ostatnich kilka lat rządzący próbowali raczej wykorzystywać regulacje prawne do walki z systemem SKOK, niż do zapewnienia mu prawidłowego funkcjonowania. Mam nadzieję, że dobra zmiana umożliwi zmianę takiego podejścia.

KNF wprowadził zarządcę komisarycznego w SKOK-u „Nike” 7 lipca tego roku. Dzień wcześniej posłowie w sejmie dyskutowali o możliwym powołaniu Komisji Śledczej w sprawie Amber Gold (posłowie opozycji mówili głównie o SKOK-ach) a klub parlamentarny PO zwołał konferencję prasową, na której posłowie Izabela Leszczyna i Sławomir Neumann przedstawili pomysł rozszerzenia prac komisji i przyjrzenie się SKOK-om. Ponieważ to się nie udało, PO złożyła wniosek o powołanie odrębnej komisji i 21 lipca zwołała w tej sprawie konferencję prasową. W tym samym czasie obradowała KNF, której decyzją zawieszona została działalność SKOK-u „Skarbiec”. Jak to należy rozumieć?

Kasa Krajowa, podobnie jak SKOK-i podlega nadzorowi KNF w związku z tym jest mi bardzo trudno komentować jej działania. Warto jednak pamiętać, że Przewodniczący Komisji został powołany za rządów Platformy Obywatelskiej a poprzednio był bliskim współpracownikiem obecnej Wiceprzewodniczącej PO – Hanny Gronkiewicz – Waltz.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.