Szewczak o inwestycji KGHM w Chile: "Gdzie się podziały miliardy z tej inwestycji? Gdzie są te obiecywane 'kokosy'?". NASZ WYWIAD

fot. M.Czutko
fot. M.Czutko

Ostrzegałem, że może to być potencjalna gigantyczna afera, niestety sprawę lekceważono. Pisali o tym m.in. Witold Gadowski i Marek Pyza. Możemy zadać sobie pytanie, gdzie się podziały miliardy z tej inwestycji? Gdzie są te obiecywane „kokosy”? Co robili wysocy urzędnicy państwowi, żeby zapewnić właściwy nadzór nad majątkiem Skarbu Państwa?

— mówi portalowi wPolityce.pl Janusz Szewczak, poseł PiS.

wPolityce.pl: Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego skierowała do prokuratury zawiadomienie w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez zarząd KGHM w latach 2010-2012 w sprawie zakupu kanadyjskiej spółki Quadra i inwestycji na pustyni Atacama w Chile. Pan na łamach portalu wPolityce.pl pisał o sprawie już kilka lat temu.

CZYTAJWNIEŻ: KGHM – czy rząd zarżnie kurę znoszącą złote jaja? Minister Skarbu utracił rzeczywistą kontrolę nad tym, co się dzieje w strategicznych spółkach

Janusz Szewczak: Ostrzegałem, że może to być potencjalna gigantyczna afera, niestety sprawę lekceważono. Pisali o tym m.in. Witold Gadowski i Marek Pyza. KGHM jest ważna nie tylko dla Skarbu Państwa, ale i dla bezpieczeństwa państwa, dlatego każda decyzja powinna być starannie i rozważnie przemyślana. Możemy zadać sobie pytanie, gdzie się podziały miliardy z tej inwestycji? Gdzie są te obiecywane „kokosy”? Co robili wysocy urzędnicy państwowi, żeby zapewnić właściwy nadzór nad majątkiem Skarbu Państwa? Wygląda na to, że nie było nadzoru właścicielskiego na odpowiednim poziomie. Zawiadomienie złożone przez ABW jest niezwykle ważne, warto jednak przypomnieć, że zrobiły to nowe władze Agencji. Nie wykluczone, że będziemy świadkami gigantycznej afery finansowej, w której straty mogą wynosić nawet 20 miliardów złotych. Może chodzić o nieprawdopodobną skalę finansową, która może wstrząsnąć opinią publiczną w skali nawet większej niż reprywatyzacja warszawskich gruntów. Ta inwestycja nie pozostaje bez skutków dla kondycji finansowej spółki i ponoszonych kosztów. Ma gigantyczny wymiar ekonomiczny i ogromne znaczenie dla bezpieczeństwa ekonomicznego państwa oraz dla spółki Skarbu Państwa jaką jest KGHM, bo spółka zakupiła za ponad 9 miliardów złotych koncesje i udziały w kanadyjskiej firmie Quadra.

Niektórzy eksperci twierdzili, że przepłacono o co najmniej 30 proc.

To prawda, 15 dolarów kanadyjskich za jedną akcję Quadry to zbyt wysoka cena.

Nie był to całkowity koszt inwestycji.

W kopalni, która znajdowała się na pustyni chilijskiej nie było prądu i wody. Doprowadzono 150 kilometrową linię energetyczną, wodę doprowadzono 140 kilometrowymi rurociągami z oceanu. Inwestycja, która początkowo miała kosztować 2,5 miliarda dolarów, ostatecznie kosztowała około 4,5 miliarda dolarów. Z biegiem czasu bajkowe wizje roztaczane przez szefostwo KGHM i przez prezesa Wirtha, którzy mówili, że z tej inwestycji będą ogromne zyski z wydobycia miedzi, molibdenu czy złota okazały się w dużej mierze fiaskiem, bo spółka raczej przynosi nie zyski, ale koszty i straty. KGHM żeby znaleźć na to pieniądze będzie musiało zaciągnąć w zagranicznych bankach olbrzymie kredyty w obcej walucie. To będzie miało znaczenie dla bilansu płatniczego państwa polskiego, ponieważ KGHM z reguły było dla niego dostarczycielem dewiz, a teraz samo potrzebuje dewiz. To wszystko odbywało się za wiedzą i zgodą najwyższych czynników państwowych, ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego i ówczesnego wiceministra skarbu Zdzisława Gawlika, obecnego polityka i posła PO. Doskonale wiedział o transakcji premier i służby specjalne. Zadziwiające jest, że byli w spółce ludzie na niejawnych etatach, którzy wiedzieli o skali ryzyka i zagrożeń, zostali zlekceważeni albo zwolnieni. Nie alarmowano w należyty sposób władz państwowych albo alarmowano, a władze te sygnały zlekceważyły.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.