Główny Urząd Statystyczny opublikował dane, z których wynika, że rośnie liczba urodzonych dzieci, małżeństw, a ubywa rozwodów. To ostatnie jest ważne z punktu widzenia demografii, bo więcej dzieci rodzi się zawsze w związkach formalnych niż z konkubinatów.
Eksperci uważają, że dzięki programowi „Rodzina 500+” w Polsce panuje dobry klimat wokół rodziny. Sprawia to, że Polacy chętniej formalizują związki i decydują się na dzieci.
Ostrożna w wyrażaniu optymizmu jest prof. Ewa Budzyńska, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. Jej zdaniem, o optymizmie prorodzinnym Polaków będziemy mogli mówić dopiero po około roku. I to tylko w przypadku utrzymania się wysokich wskaźników.
Socjolog zwróciła uwagę na negatywne zjawiska demograficzne.
Emigracja młodych, brak poczucia bezpieczeństwa socjalnego, wynikający z niepewności zatrudnienia i braku dostępu do tanich mieszkań, wzrastające koszty wychowania dziecka, trudności w uzyskaniu równowagi pomiędzy pracą zawodową i rodziną nie sprzyjały dzietności
— zwróciła uwagę ekspertka.
Większa liczba urodzeń w Polsce jest także efektem programu 500+. Polki decydowały się dotychczas na rodzenie dzieci np. w Wielkiej Brytanii, gdzie miały zapewnione wsparcie ze strony państwa.
Kobiety są pewne, że nawet jeśli będą miały problem z powrotem do pracy, to i tak otrzymają co miesiąc pewną kwotę na życie. To spora zachęta do powiększania rodziny
— stwierdził dr Łukasz Arendt, dyrektor Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych.
GUS dodaje jednak, że rosnąca liczba urodzonych dzieci nie powstrzymuje procesu wyludniania się kraju. „W pierwszym półroczu zmarło o 9 tys. Polaków więcej niż się urodziło. Pocieszające jest jednak to, że ta różnica zmalała. Rok wcześniej wynosiła aż 23 tys”.
wkt/rp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/302605-gus-rosnie-optymizm-prorodzinny-polakow-w-kraju-wzrasta-liczba-malzenstw-urodzonych-dzieci-a-ubywa-rozwodow