Utopione miliony PGNiG. "wSieci": Kto zarobi na ekskluzywnym biurowcu na warszawskim Powiślu?

wSieci
wSieci

To miała być spektakularna inwestycja gazowego giganta. Tuż po wybudowaniu nowej siedziby podjęto nagłą, niewytłumaczalną decyzję: sprzedajemy budynek, choćby z wielką stratą. Kto zarobi na ekskluzywnym biurowcu na warszawskim Powiślu? Dotarliśmy do dokumentów pokazujących, jak przepuszczono państwowy majątek – piszą Marek Pyza i Marcin Wikło w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”.

Dziennikarze ujawniają fragmenty korespondencji prezesa Polskiej Spółki Gazownictwa do prezesa spółki Powiśle Park:

Jak do końca listopada tego nie pchniemy, to jesteśmy w Dupie!!! Dlatego Panowie nie ma co się pieprzyć i przyśpieszyć rozmowy i negocjacje i pchać temat”. To fragment listu (pisownia oryginalna) Sylwestra Bogackiego, prezesa Polskiej Spółki Gazownictwa (zależnej od koncernu Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo), do Piotra Bieńkuńskiego, prezesa spółki Powiśle Park (powołanej w celu budowy nowej siedziby PSG). Ta korespondencja pokazuje, jak bardzo szefostwo PGNiG naciskało na sprzedaż gotowego już biurowca. „Zarząd sam jest tym mocno zainteresowany i daje do zrozumienia, że jest to nasz priorytet i do końca tego roku powinniśmy problem rozwiązać. Dlatego musimy z tym tematem przyspieszyć i nie pieprzyć się z szukaniem najwyższej ceny

— czytamy w liście.

Z kolejnych dokumentów rzeczywiście wynika, że o majątek państwowych spółek gazowych nikt się nie martwił. W najlepszym przypadku możemy mówić o nieudacznictwie osób zarządzających największymi polskimi firmami gazowymi. Jeśli jednak prześledzić wszystkie fakty, daty i koszty, to można się posunąć do poważniejszych wniosków. Straty gazowych spółek mogą sięgać dziesiątków milionów złotych. Sprawie z pewnością powinien się przyjrzeć prokurator

— zauważają autorzy tekstu.

Dalszy ciąg na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych