Batalia o dobre prawo dla spółdzielczości finansowej trwa

Fot. Marcin Białek/GFDL/CC/Wikimedia Commons
Fot. Marcin Białek/GFDL/CC/Wikimedia Commons

Trwa walka o ostatni bastion polskiego kapitału. Przeciwko niekorzystnym zmianom w funkcjonowaniu banków spółdzielczych narzucanym w skandaliczny sposób przez Komisję Nadzoru Finansowego protestuje Krajowa Rada Spółdzielcza, naczelny organ ruchu spółdzielczości w Polsce.

Od czasów drastycznej dla milionów Polaków prywatyzacji i oddania w obce ręce sektora finansowego będącego krwioobiegiem gospodarki, powierzane bankom pieniądze pracują na rzecz gospodarek Niemiec, Francji czy Włoch. Oazami polskości na rodzimym rynku pozostały – obok PKO BP i BGK – już tylko SKOK-i i banki spółdzielcze. Tym ostatnim poważnie zagrażają kolejne zmiany forsowane przez nadzorującą rynek finansowy Komisję Nadzoru Finansowego.

Zgromadzenie Ogólne Krajowej Rady Spółdzielczej uznaje forsowane, niekiedy siłą – zmiany, za zagrożenia dla dalszego istnienia tego sektora i jego polskiego charakteru. Winą za to część banków obciąża m.in. Komisję Nadzoru Finansowego i jej wiceprezesa, Wojciecha Kwaśniaka

— pisze przewodniczący KRS Jerzy Jankowski w dramatycznym apelu do Beaty Szydło i Andrzeja Dudy.

Spółdzielcy wskazują, że bez wspólnotowych instytucji finansowych na rynku niemal całkowicie zabraknie alternatywy dla powierzania polskich pieniędzy w ręce zachodnich bankierów. KRS przypomina także, że brak takiego wyboru, to dla polskich rodzin nierzadko konieczność oddania się w pazerne ręce firm lichwiarskich.

Znaczenie i rolę banków spółdzielczych lekceważy wszechwładna Komisja Nadzoru Finansowego, narzucając spółdzielcom kolejne ograniczenia i utrudniając im działalność. Krajowa Rada Spółdzielcza zauważa – Trudno oprzeć się wrażeniu, że nad wszystkim krąży „duch” Związku Banków Polskich, pobłogosławiony przez państwową KNF i Wojciecha Kwaśniaka.

Przejawem dyskryminowania banków spółdzielczych i łamania obowiązującego prawa jest np. blokowanie zmian wprowadzonych nową ustawą o bankach spółdzielczych za pomocą decyzji administracyjnych m.in. dotyczących przynależności do tzw. zrzeszenia zintegrowanego

— pisze Jankowski.

W przekonaniu banków jest to preludium do kolejnych działań: objęcia pełnej kontroli nad niezależnymi dziś bankami, zmniejszenia ich liczby a następnie sprywatyzowania

— podkreśla Jankowski przypominając, że chodzi o sektor operujący rocznie kapitałem rzędu 80 mld zł i będący konkurencją dla banków komercyjnych.

Tymczasem to właśnie banki komercyjne są oczkiem w głowie Komisji Nadzoru Finansowego – jednej z najważniejszych i niezmienionych do dziś przybudówek rządu PO-PSL. Na czele KNF, w której cieniu – jak pisze Jankowski – czai się Związek Banków Polskich, stoi były współpracownik Hanny Gronkiewicz-Waltz, Andrzej Jakubiak. Kadencja Jakubiaka w KNF usiana była porażkami polskiego sektora finansowego. Od polisolokat, po kredyty frankowe – działalność czy też niedbałość Komisji obsadzonej przez ludzi PO-PSL sprawiła dotychczas wiele problemów polskim rodzinom. Czy sprawi kolejne, destabilizując sektor banków spółdzielczych, któremu Polacy dotychczas ufali? Pytanie pozostaje otwarte.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.