Uczestniczyłem ongiś w spotkaniu z grupą Amerykanów, którzy chcieli w Polsce robić interesy, oferując usługi w sektorze bezpieczeństwa. Po oficjalnej części wspomnieli, iż patrząc na mapę i znając trochę dzieje Europy, nie mogą wyjść z podziwu, że jako naród położony między dwoma potęgami – Niemcami i Rosją – potrafiliśmy w tak dobrej kondycji przetrwać.
Nowa dynamika
Trwamy już tysiąc lat w często niesprzyjających warunkach. Ale… Ale dynamika zmian społecznych nigdy nie była tak wielka jak obecnie. Postęp technologiczny (nie mylić z postępem społecznym!) jest tak szybki i rozgrywa się na tak wielu polach, że krajom, które niebawem nie zbudują własnej „maszyny” kreacji technologicznych struktur, grożą nowe formy uzależnienia od krajów bardziej rozwiniętych. Coraz silniej pędzącą falą kolonializmu jest neokolonializm cyfrowy. Jeśli sobie z tym nie poradzimy, to przez silniejszych graczy będziemy traktowani jako państwo buforowe. Państwo potrzebne o tyle, o ile pozostaje obszarem wytłumiania presji wynikających z międzynarodowych konfliktów.
Dziś gra się toczy właśnie o to, czy będziemy w stanie niebawem własną maszynę rozwojową uruchomić, czy zasobem buforowym pozostaniemy.
Pułapka średniego rozwoju
Bo na razie znajdujemy się w tzw. pułapce średniego rozwoju (czasem nazywanej też pułapką średnich dochodów). Na czym pułapka taka polega?
W skrócie sprowadźmy rzecz do dwóch wymiarów. W Polsce od roku 1989 nastąpił wyraźny wzrost gospodarczy, był on jednak oparty na takiej strukturze gospodarki, na takich wzorcach rozwoju, które nie dają nam możliwości trwałego doganiania poziomu życia największych krajów UE. Druga kwestia wiąże się ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego następującym po fazie względnie szybkiego wzrostu gospodarczego w krajach budujących gospodarki rynkowe.
Ciąg dalszy na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Uczestniczyłem ongiś w spotkaniu z grupą Amerykanów, którzy chcieli w Polsce robić interesy, oferując usługi w sektorze bezpieczeństwa. Po oficjalnej części wspomnieli, iż patrząc na mapę i znając trochę dzieje Europy, nie mogą wyjść z podziwu, że jako naród położony między dwoma potęgami – Niemcami i Rosją – potrafiliśmy w tak dobrej kondycji przetrwać.
Nowa dynamika
Trwamy już tysiąc lat w często niesprzyjających warunkach. Ale… Ale dynamika zmian społecznych nigdy nie była tak wielka jak obecnie. Postęp technologiczny (nie mylić z postępem społecznym!) jest tak szybki i rozgrywa się na tak wielu polach, że krajom, które niebawem nie zbudują własnej „maszyny” kreacji technologicznych struktur, grożą nowe formy uzależnienia od krajów bardziej rozwiniętych. Coraz silniej pędzącą falą kolonializmu jest neokolonializm cyfrowy. Jeśli sobie z tym nie poradzimy, to przez silniejszych graczy będziemy traktowani jako państwo buforowe. Państwo potrzebne o tyle, o ile pozostaje obszarem wytłumiania presji wynikających z międzynarodowych konfliktów.
Dziś gra się toczy właśnie o to, czy będziemy w stanie niebawem własną maszynę rozwojową uruchomić, czy zasobem buforowym pozostaniemy.
Pułapka średniego rozwoju
Bo na razie znajdujemy się w tzw. pułapce średniego rozwoju (czasem nazywanej też pułapką średnich dochodów). Na czym pułapka taka polega?
W skrócie sprowadźmy rzecz do dwóch wymiarów. W Polsce od roku 1989 nastąpił wyraźny wzrost gospodarczy, był on jednak oparty na takiej strukturze gospodarki, na takich wzorcach rozwoju, które nie dają nam możliwości trwałego doganiania poziomu życia największych krajów UE. Druga kwestia wiąże się ze spowolnieniem wzrostu gospodarczego następującym po fazie względnie szybkiego wzrostu gospodarczego w krajach budujących gospodarki rynkowe.
Ciąg dalszy na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/291529-gra-o-polske-tylko-scisle-wspolpracujac-z-ludzmi-techniki-i-biznesu-politycy-sa-w-stanie-wygrac-polske-dla-przyszlych-pokolen