Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Rozmówca Jana Pospieszalskiego skrytykował jednak działania rządzących w sprawach podatku bankowego i frankowiczów.

Banki już zostały obciążone tym podatkiem. (…) Muszą pokryć koszt bankructwa jednego banku spółdzielczego, wchodzą nowe, bardziej rygorystyczne przepisy. (…) To wszystko sprawia, że banki, które są słabsze, będą miały trudności. Jeśli dołożymy do tego przewalutowanie kredytów frankowych, to część banków może mieć kłopoty

— twierdził Belka.

Prezes NBP porównał położenie frankowiczów do sytuacji klientów kasyna. Stwierdził, że osoby protestujące przeciwko działaniom banków mają w tym swój interes.

Jest mit, że w kredytach nie było żadnych franków, gdyby nie było tam franków, na czym byłaby oparta ich stopa procentowa?

— pytał prof. Belka.

Cóż to za niewolnictwo, gdy ktoś mieszka w 100-metrowym mieszkaniu biedak i spłaca kredyty? (…) I że ten biedak chce się przenieść do 150-metrowego? I jest w tym mieszkaniu zamknięty. Czy to jest ta bieda!?

— kpił szef Narodowego Banku Polskiego.

200 osób poddało się procedurze konsumenckiej upadłości. (…) W Europie kontynentalnej jest inne podejście do upadłości. W USA, jeśli firma bankrutuje, to są chroni ją przed wierzycielami. (…) Kalwinistyczna Europa widzi to tak: jak pan budujesz, to jesteś złem. Pierwsza rzecz, to chroni się wierzycieli, jakakolwiek nie byłaby przyczyna bankructwa. To zła tradycja europejska

— przyznał Belka, po czym dodał:

Uważam, że to kasyno, na którym obie strony poszły.

Prezes NBP podkreślił również:

Jeśli będziemy dżumę leczyć cholera, to wpadniemy w jeszcze większy kryzys. Płacicie mi państwo za to, żeby chronił banki przed złymi pomysłami.

gah

Strona 2 z 2