Miało być San Francisco, a wyszło (finansowe) ściernisko! Po inwestycjach autostradowych PO-PSL zostały spory sądowe na 6 mld zł!

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Wartość sporów sądowych między GDDKiA a wykonawcami budów autostrad i dróg szybkiego ruchu przekracza 6 mld zł - podał w Sejmie wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit. Zapowiedział, że niektóre ze sporów mogą zakończyć się ugodami.

CZYTAJ WIĘCEJ: Rzeźnia dla polskich i europejskich firm. Polskie drogi budowane na zlecenie GDDKiA okażą się najdroższe w Europie?

Przedstawiciel resortu odpowiadał w Sejmie na pytanie poseł Barbary Bartuś (PiS) w sprawie braku wypłaty wynagrodzenia podwykonawcom realizującym budowę autostrady A4 Tarnów - Rzeszów na odcinku od węzła Tarnów Krzyż do węzła Dębica Pustynia na zlecenie konsorcjum pod przewodnictwem irlandzkiej firmy SIAC Construction Limited.

Według przytoczonego przez Szmita zestawienia GDDKiA trwające spory sądowe z wykonawcami inwestycji drogowych w Polsce opiewają na ponad 6 mld zł i dotyczą lat 2012-2015.

Skala problemu jest ogromna

— ocenił przedstawiciel resortu.

Jak zapowiedział, resort dokona ponownego przeglądu wszystkich roszczeń, aby wytypować te, które można rozwiązać poprzez zawarcie ugód.

Jest kilka przykładów, w których każde rozwiązanie, jeśli nie będzie ugodą, będzie złe, bo albo doprowadzi do upadłości firmy, jeżeli uznane zostaną roszczenia GDDKiA, albo będą to realne, bezpośrednie straty dla budżetu państwa

— tłumaczył Szmit.

Według niego zawarcie ugód w kilku przypadkach pozwoliłoby funkcjonować firmom i doprowadziłoby do ograniczenia strat strony publicznej.

Podejmujemy szereg prac, aby w rozpoczętej perspektywie unijnej już do takich sytuacji nie dochodziło. Pracujemy nad zmianami w prawie o zamówieniach publicznych, nad zmianami technologii, ograniczeniem kosztów i mechanizmami, które będą uwiarygodniały przedsiębiorstwa

— zapowiedział.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

==

Szmit przypominając, że tylko w tym roku na budowy autostrad i dróg szybkiego ruchu zaplanowano ponad 17 mld zł.

Minister odnosząc się do budowy autostrady A4 Tarnów - Rzeszów na odcinku od węzła Krzyż do węzła Dębica - Pustynia z lat 2010-2012 wyraził opinię, że po konsorcjum, z którym rozwiązano umowę w trakcie realizacji zadania, pozostały ogromne zobowiązania wobec podwykonawców, które były zaspokajane w różny sposób.

Na podstawie specustawy z czerwca 2012 r. o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców zgłoszono 244 wnioski na łączną kwotę 220 mln zł, pozytywnie rozpatrzono 177 wniosków, na podstawie których wypłacono 81 mln zł. W sporach przed sądami cywilnymi zgłoszono 188 wniosków na łączną kwotę 241 mln zł. W całości bądź częściowo sąd uznał 144 wnioski na łączną kwotę 115 mln zł.

Firma SIAC Construction Limited jest jedną z tych firm, które na polskim rynku pozostawiły bardzo zły ślad

— ocenił Szmit.

Umowę na wybudowanie 35-kilometrowego odcinka autostrady A4 Tarnów - Dębica GDDKiA podpisała w 2010 r. z konsorcjum firm SIAC Construction, PBG, Aprivia i Hydrobudowa Polska - za ponad 1,7 mld zł. Po tym jak konsorcjum mimo deklaracji nie wywiązywało się z zapisów kontraktowych, zarządca dróg w lipcu 2012 r. zerwał kontrakt na budowę tego odcinka. W 2014 r. dokończyło go konsorcjum firm Heilit - Woerner Budowlana i Budimex.

Budowanie autostrad w czasach rządów PO-PSL było przedstawianie niczym w przeboju braci Golców - tam, gdzie było ściernisko miało powstać San Francisco. Okazuje się, że po wykorzystanych propagandowo inwestycjach, na które poszły ogromne środki unijne, pozostało finansowe ściernisko.

CZYTAJ TEŻ: „Może być Pan dumny, 600 osób w Polsce i 1500 w Europie zostaje bez pracy przez Pana” - dramatyczny list przedstawiciela Alpine do dyrektora GDDKiA

JUB/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.