Ratujmy KGHM - ostatnią kurę znoszącą złote i srebrne jaja

Fot. Ralf Lotys (Sicherlich)/CC/Wikimedia Commons
Fot. Ralf Lotys (Sicherlich)/CC/Wikimedia Commons

To jedna z ostatnich, finansowych, prawdziwych kur-niosek znoszących złote i srebrne jaja dla budżetu państwa, budżetów samorządowych, dla polskiego państwa i regionu Dolnego Śląska, z której przez ostatnie lata, a szczególnie 8 lat rządów PO-PSL uczyniono, przysłowiową dojną krowę i studnię bez dna dla różnych „grubych misiów”.

Szybka i stanowcza interwencja ministra skarbu Dawida Jackiewicza jest wręcz niezbędna, tym bardziej, że samo KGHM zamierza przeprowadzać testy na utratę wartości majątku, a sam prezes Herbert Wirth publicznie wyrażał obawy dotyczące możliwości wrogiego przejęcia tej strategicznej spółki Skarbu Państwa. KGHM na dno zaczyna ciągnąć, nie tylko dramatyczna zniżka cen miedzi, srebra i molibdenu, ale również konsekwencja niezwykle ryzykownej, niebezpiecznej i coraz bardziej kosztownej, jak widać decyzji obecnego kierownictwa spółki, jak i ministrów rządów PO-PSL, dotyczącej gigantycznej inwestycji zagranicznej, na łączną kwotę ok. 15-18mld zł budowy kopalni na pustyni w Chile - Sierra Gorda, w której KGHM ma zaledwie 50 proc. Inwestycja, która może się okazać prawdziwym młyńskim kamieniem u szyi KGHM-u, o ile dekoniunktura na rynkach surowcowych i zawirowania w gospodarce chińskiej potrwają trochę dłużej.

Wydaje się, że im szybciej dobra zmiana obejmie również dotychczasowe szefostwo KGHM, tym lepiej dla polskiego interesu. Im szybciej MSP podejmie głębokie zmiany personalne, ale również koncepcyjne co do roli i znaczenia tej ważnej spółki surowcowej, jeszcze z udziałem polskiego państwa i Polaków oraz jej spółek córek, przedstawi opinii publicznej, profesjonalny audyt, mogący wyjaśnić szereg bardzo poważnych wątpliwości, a nawet podejrzeń o działania aferalne i na szkodę spółki oraz interesu publicznego, wyjaśni ostatnie sensacyjne doniesienia mediów czy choćby rewelacje z tzw. „taśm prawdy” z rozmów byłego szefa CBA z v-ce premier Elżbietą Bieńkowską - tym szanse na odwrócenie groźnego trendu będą większe. Wielu analityków, znawców rynku surowcowego, pieniężnego i kapitałowego ostrzegało i to wielokrotnie kilku byłych już MSP z nadania PO-PSL jak i zarządzających KGHM-em, że istnieje realna groźba niepowodzenia tego wielkiego transferu polskich pieniędzy w chilijską inwestycję, że zbyt optymistycznie prognozowano, zarówno zyski jak i ceny miedzi, a zbyt mało ostrożnie wyceniono koszty inwestycji oraz koszty budowy kopalni w Sierra Gorda, a w konsekwencji również wzrostu zadłużenia i kosztów obsługi długu z tego tytułu. Należałoby również wyjaśnić niektóre przedziwne ruchy cenowe i notowania akcji KGHM-u na GPW, jak i notowania spółki Quadra na giełdzie kanadyjskiej, którą spółka SP ostatecznie nabyła. Zagrożenia dla pozycji rynkowej KGHM-u dla jego wyników finansowych, wpływów finansowych dla budżetu państwa, a konsekwencji utraty wielu miliardów złotych z ostatnich już zasobów majątku narodowego, w ostatnich latach zdecydowanie wzrosły, a nie zmalały.

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych