Minister odnosił się w Sejmie także do zarzutów opozycji, iż prognoza co do spodziewanej przyszłorocznej inflacji na poziomie 1,7 proc. oraz wzrostu PKB o 3,8 proc. są zawyżone i nierealne.
Szałamacha powiedział, że dziwi się poprzedniej koalicji PO-PSL, która właśnie takie założenia chciała zaproponować w projekcie budżetu kilka miesięcy temu.
Nastąpiła oczekiwana zamiana miejsc i one zaczęły uwierać, być niewygodne. Prosiłbym państwa o otwartość intelektualną w dyskusji nad tymi kwestiami
— dodał.
Szałamacha podkreślił, że jest przekonany, iż „zrealizujemy tempo wzrostu w wysokości 3,8 proc”. Przypomniał, że kiedy rządziło PiS ten wzrost przekraczał 6 proc.
Minister przyznał jednak, że dokładana prognoza co do wysokości inflacji jest trudna. Wskazywał, że zależy ona m.in. od cen ropy naftowej, która wpływa na ceny innych towarów.
Szef resortu finansów dodał również, że kierowane przez niego ministerstwo chce zwiększyć dochody podatkowe państwa w 2017 i 2018 r. „o minimum 15 mld zł”.
To jest moje zadanie i moich zastępców
— zaznaczył.
Przedstawimy opinii publicznej dokument nad którym pracujemy, który roboczo nazwaliśmy „Strategią odbudowy dochodów podatkowych RP”, który będzie zawierał szczegółowe rozwiązania (…)
— poinformował Szałamacha.
JKUB/PAP
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Minister odnosił się w Sejmie także do zarzutów opozycji, iż prognoza co do spodziewanej przyszłorocznej inflacji na poziomie 1,7 proc. oraz wzrostu PKB o 3,8 proc. są zawyżone i nierealne.
Szałamacha powiedział, że dziwi się poprzedniej koalicji PO-PSL, która właśnie takie założenia chciała zaproponować w projekcie budżetu kilka miesięcy temu.
Nastąpiła oczekiwana zamiana miejsc i one zaczęły uwierać, być niewygodne. Prosiłbym państwa o otwartość intelektualną w dyskusji nad tymi kwestiami
— dodał.
Szałamacha podkreślił, że jest przekonany, iż „zrealizujemy tempo wzrostu w wysokości 3,8 proc”. Przypomniał, że kiedy rządziło PiS ten wzrost przekraczał 6 proc.
Minister przyznał jednak, że dokładana prognoza co do wysokości inflacji jest trudna. Wskazywał, że zależy ona m.in. od cen ropy naftowej, która wpływa na ceny innych towarów.
Szef resortu finansów dodał również, że kierowane przez niego ministerstwo chce zwiększyć dochody podatkowe państwa w 2017 i 2018 r. „o minimum 15 mld zł”.
To jest moje zadanie i moich zastępców
— zaznaczył.
Przedstawimy opinii publicznej dokument nad którym pracujemy, który roboczo nazwaliśmy „Strategią odbudowy dochodów podatkowych RP”, który będzie zawierał szczegółowe rozwiązania (…)
— poinformował Szałamacha.
JKUB/PAP
Gwarantujemy pewną i szybką wysyłkę!
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/276598-zaskoczenie-w-sejmie-szalamacha-zaklada-sie-z-neumannem-o-10-tys-zl-slowo-sie-rzeklo-budzet-u-plotu?strona=2