Lepiej późno niż wcale. Do gazoportu w Świnoujściu wpływa pierwszy transport błękitnego paliwa. WIDEO LIVE

fot. You Tube
fot. You Tube

Pierwsza dostawa skroplonego gazu ziemnego do terminalu LNG dotrze dzisiaj do Świnoujścia. Metanowiec Al Nuaman dostarczy surowiec przeznaczony do schłodzenia i rozruchu instalacji – ok. 210 tys. m sześc. LNG.

Jednostka typu Q-flex to jeden z największych statków tego typu na świecie (o wymiarach 315 na 50 m.) Ma to być pierwsza i jednocześnie historyczna dostawa LNG do Polski. Firma Qatargas po przeprowadzonym audycie oceniła, że gazoport w Świnoujściu jest gotowy do przyjęcia pierwszej dostawy.

Grzegorz Marzec, były prezes PGNiG w rozmowie z Radiem Maryja zauważa jednak, że ze względu na  duże opóźnienie - trudno to wydarzenie nazwać sukcesem.

Jeżeli statek ze skroplonym gazem LNG przypłynie, to dopiero zacznie się prawdziwa praca. Przy tak dużej inwestycji jest bardzo duże prawdopodobieństwo , że część urządzeń nie będzie funkcjonowała tak, jak należy. Będą przecieki, będą jakieś niedomagania różnych pomp i podgrzewaczy, itd. To jest w zasadzie naturalne przy tak dużych inwestycjach. W związku z tym będzie jeszcze długa droga, żeby uruchomić terminal w sensie eksploatacyjnym. Trudno to nazwać sukcesem. Jest to raczej wymęczona inwestycja. Sukcesem by było, gdyby była tańsza i szybsza. Wydatkowane kwoty są nieadekwatne do efektów i raczej sukcesów tutaj nie ma 

-– mówi Marzec.

Zgodnie z przyjętym harmonogramem dostawa LNG w Świnoujściu ma nastąpić w pierwszym kwartale przyszłego roku.  Prezes Gaz–Systemu Jan Chadam informuje natomiast, że w drugiej połowie przyszłego roku do portu w każdym miesiącu będzie przypływał statek z LNG. Takie są warunki kontraktu zawartego między PGNiG i Qatargas.

ansa/ Radio Maryja

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.