Mimo starań fiskusa, przestępczość podatkowa kwitnie. Wpływy z VAT będą w tym roku mniejsze od planowanych. I to nawet o 7 mld zł

Fot. Pixabay.com/jarmoluk
Fot. Pixabay.com/jarmoluk

Do końca lipca do budżetu państwa wpłynęło z tytułu VAT ok. 71 mld zł, czyli o 5,5 proc. mniej niż rok wcześniej. Na cały rok zaś resort finansów zaplanował wzrost dochodów z tego tytułu o ponad 7 proc. – informuje dziennik „Rzeczpospolita”.

Chociaż sam lipiec był pod względem VAT stosunkowo lepszy, to narosłych już strat nie da się nadrobić do końca roku

—ocenia Janusz Jankowiak, główny ekonomista Polskiej Rady Biznesu w rozmowie z „Rz”.

Według moich szacunków wpływy z tego podatku będą między 7 a 9 mld zł niższe od oczekiwanych przez resort finansów 134,6 mld zł

—dodaje. Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Millennium Banku, szacuje te straty na około 5 mld zł. Niesie to oczywiście konsekwencje dla polityki państwa.

Słaby budżet w 2015 r. determinuje budżet na 2016 r. A ten już zapewne zawierać będzie elementy programu wyborczego PO

—mówi Jankowiak.

Nie znamy szczegółów tego programu, ale wstępne zapowiedzi mówią o jakichś transferach, np. na rzecz młodych na rynku pracy. Ich połączenie ze skromnymi dochodami staje się coraz większym wyzwaniem

—zauważa ekonomista. Ministerstwo Finansów upatruje przyczyn spadających wpływów z VAT w dwóch kwestiach. Wprowadzone zostały nowe przepisy, które umożliwiły przedsiębiorcom rozliczanie VAT z importu, bezpośrednio na deklaracji podatkowej, co przesuwa wpływy z VAT od importu o 1-2 miesiące. Kolejnym powodem jest zdaniem resortu spadek cen, czyli przedłużająca się od lata ur. deflacja.

Ale deflacja i przesunięcie w terminach nie tłumaczą wszystkiego

—podkreśla „Rz”. Zdaniem gazety kolejnym powodem malejących wpływów z VAT jest „skala wyłudzeń tego podatku, które rozszerzają się na kolejne grupy towarów”.

Gdy fiskus zamyka jedną furtkę w jednej branży, oszuści podatkowi natychmiast pojawiają się w innej

—ocenia Roman Namysłowski, ekspert ds. VAT, partner w Crido Taxand. Trudno oszacować, ile luka podatkowa, czyli różnica pomiędzy możliwymi wpływami podatkowymi do budżetu państwa, a rzeczywiście uiszczonymi kwotami, może wynieść w tym roku.

W 2014 r. sięgnęła jednak – jak wynika z wstępnej analizy Price Waterhouse Coopers (PwC) – 42 mld zł, czyli 2,5 proc. PKB.

Gdyby luka podatkowa ukształtowała się w tym roku wobec PKB na takim poziomie jak w 2014 r., można by ją szacować na 44,5 – 45 mld zł.

Fiskus zaczął robić wiele, by ją zwalczać, ale zawsze można więcej. Potrzeba i lepszej efektywności działań aparatu skarbowego, i wprowadzenia rozwiązań systemowych, czy poprawy współpracy z innymi służbami wymiaru sprawiedliwości

—przekonuje Tomasz Kassel, partner w dziale podatkowym PwC.

Ryb, Rzeczpospolita

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.