Beata Szydło w Szczecinie: "Likwidacja stoczni to cios nie tylko dla regionu, ale też dla całej gospodarki"

fot. PAP/Marcin Bielecki
fot. PAP/Marcin Bielecki

Bałtyk przez lata był uznawany za nasze okno na świat. Dzisiaj to okno jest zamknięte. Trzeba zrobić wszystko by je szeroko otworzyć

— powiedziała Beata Szydło w rozmowie z Radiem Szczecin.

Kandydatka PiS na premiera zwróciła uwagę na problemy polskiego przemysłu i rolę gospodarki morskiej.

Tylko PiS mówiło o niej i realizowało gospodarkę morską. Za rządów PiS powstało ministerstwo gospodarki morskiej. Musimy mówić o rybołówstwie, musimy mówić o biało-czerwonej banderze. Musimy też mówić bardzo mocno i wyraźnie, o tym, że polskie stocznie powinny produkować statki

— powiedziała.

Szydło przypomniała jaką rolę odgrywało polskie wybrzeże.

Powinniśmy wrócić do tych dobrych tradycji, gdy polskie wybrzeże rozwijało się dzięki temu, że ta gospodarka morska w oparciu o stocznie, o rybołówstwo była prowadzona w ten sposób, że dawała rozwój i zatrudnienie nie tylko tej części Polski. Trzeba myśleć o powrocie do tego. Dopuszczenie przez Platformę do likwidacji stoczni, to nie tylko uderzenie w region, to też bardzo poważne uderzenie w polską gospodarkę

— powiedziała.

Kandydatka PiS wspomniała też o słynnym katarskim inwestorze, który miał uratować Stocznię w Gdańsku.

Nie będziemy deklarować, że sprowadzimy inwestorów z egzotycznych krajów. Damy szansę na to, aby poważni inwestorzy chcieli tutaj zainwestować  i odtwarzać te produkcję

— powiedziała.

W programie PiS ważnym elementem ma być tzw. reindustrializacja przemysłu.

W swoim programie mocno podkreślamy kwestię reindustrializacji Polski. Powinniśmy myśleć o łączeniu przemysłu z myślą techniczną. Musimy dbać o to by polska myśl techniczna, polska myśl technologiczna były wykorzystywane w budowie przemysłu

— stwierdziła Szydło.

Jeżeli przyjmiemy taktykę obecnego rządu, który twierdzi, że nic się nie da zrobić - zamykamy, sprzedajemy - to daleko nie zajdziemy

— dodała.

Kandydatka PiS zwróciła uwagę na potrzebę promocji rodzimych produktów i zwiększenie roli polskiej gospodarki na świecie.

Jeżeli nie będziemy promować własnej gospodarki i myśleć w tych kategoriach, w których myślą wszyscy w Unii Europejskiej i na świecie, że trzeba sprzedawać swój produkt, że trzeba zdobywać kolejne rynki, to wtedy będziemy stać na tych samych pozycjach i powtarzać, że „nie da się”.

mly/radioszczecin.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.