Jak Kulczyk stał się milionerem? Od jagód i maślaków do światowej energetyki

Fot. PAP/Grygiel
Fot. PAP/Grygiel

W ostatnich latach był numerem jeden na liście najbogatszych Polaków. Jego majątek szacowano na ponad 15 milionów zł. Dziś pożegnał się z życiem, choć nic nie wskazywało na to, że rutynowy zabieg w wiedeńskiej klinice zakończy się tak tragicznie. Przy okazji podsumowań jego życiowych osiągnięć, pojawia się pytanie, w jaki sposób Jan Kulczyk dorobił się tak gigantycznego majątku

O pierwszy milion podobno nie musiał się specjalnie starać. Dostał go od ojca – Henryka, który handlował owczą wełną, a potem grzybami i jagodami z polskich lasów. Pierwszą firmą Henryka Kulczyka był zakład bieliźniarski w Bydgoszczy. Później założył Wełno-hurt, sprzedający owczą wełnę państwowym spółdzielniom włókienniczym. Po jakimś czasie firmy Kulczyka zostały znacjonalizowane, więc wyjechał do Hamburga. Tam także znalazł pomysł na biznes – szybko stał się czołowym dostawcą runa leśnego z Polski. Jak przypominał kilka lat temu Fakt, Henryk Kulczyk zaczynał od handlu maślakami i jagodami z polskich lasów, w czym miała mu pomagać rodzina mieszkająca w Niemczech na stałe. W latach 60. został przedstawicielem światowego potentata, amerykańskiego koncernu SeaLand, rozprowadzającego kontenerami polskie towary po całym świecie.

W roku 1981, wspólnie z synem Janem, założył jeden z pierwszych prywatnych biznesów w PRL – Interkulpol. Podobno hitem eksportowym okazała się pasta BHP, na której zbili kokosy. Pod koniec lat 80. Jan Kulczyk został oficjalnym przedstawicielem Volswagena w Polsce.

Rok 1991 r. przyniósł nowe możliwości - rodzina Kulczyków zaczęła współpracę z nową władzą i zarejestrowała spółkę Kulczyk Holding Sp. z o.o. Potem już pasmo sukcesó. Najgłośniejszym interesem Jana Kulczyka była prywatyzacja Telekomunikacji Polskiej przez France Telecom. Jak przypomina „Super Express”, kupił akcje TP za 16 mln zł, a sprzedał za 825 mln. Miał też udziały w Orlenie. Jego zainteresowanie energetyką było coraz bardziej konsekwentne. Z czasem skoncentrował się na Afryce, gdzie inwestował w złoża ropy, m.in. w Nigerii. W 2005 roku Jan Kulczyk wyjechał za granicę i zamieszkał w Londynie. W 2007 powołał dom inwestycyjny Kulczyk Investment House (ostatecznie Kulczyk Investments).

Od 2005 r. Jan Kulczyk robi interesy na światowych rynkach, co pozwala mu prowadzić w rankingach najbogatszych Polaków. Był hojnym mecenasem kultury, ogromne pieniądze włożył m.in. w Muzeum Żydów Polskich. Wyjątkowo sumiennie dbał o swój wizerunek, nad czym czuwała jego kancelaria prawna.

Jan Kulczyk zmarł dziś w nocy w szpitalu w Wiedniu, gdzie przechodził operację.

mall / SE.pl, Fakt.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.