Sadowski: Kongres PiS uruchamia debatę gospodarczą. Dobrym przykładem jest system podatkowy, który należy zmienić. NASZ WYWIAD

Fot. YouTube/telewizjarepublika.pl
Fot. YouTube/telewizjarepublika.pl

Jakie wrażenie zrobił na Panu ten trzydniowy kongres i rozmowa o tak wielu dziedzinach życia i funkcjonowania państwa?

Jest to pierwsza taka publiczna debata, na której można było wysłuchać panelistów, ale nie można było z nimi dyskutować i pokazywać, co jest lepsze, a co gorsze. Jak sądzę, to uruchamia debatę w stylu tej, która toczyła się w końcu lat 80-tych, kiedy Polska wychodziła z kryzysu i z dawnego systemu, jak zrobić, żeby w Polsce był dobrobyt nie mniejszy niż w innych krajach, w których Polacy znaleźli dla siebie drugą ojczyznę.

A jak na tym tle wypada Paweł Kukiz, który również chce gruntownej zmiany w Polsce, ale mówi, że nie ma i nie będzie miał programu?

Pan Paweł Kukiz próbuje uwolnić scenę polityczną o tej samej „talii kart”, która jest w grze od ponad dwudziestu lat. Chce sprawić, aby polityka była dostępna dla nowego, nieobciążonego PRL-em pokolenia. Chce pociągnąć za sobą ludzi nieobciążonych myśleniem, że „w Polsce nic nie da się zrobić”, że musimy podążać na śladami innych państw. Proponuje otwarcie układu politycznego, ale ile z tego otwarcia będzie, zależy od samych wyborców i od tego, jak wykorzystają te możliwości, które Paweł Kukiz poprzez referendum i wprowadzenie JOW-ów chce osiągnąć.

Rozmawiał Marcin Wikło

« poprzednia strona
12

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.