Skandale, procesy, manipulowanie stopą Libor i pranie pieniędzy rosyjskich klientów. Współprezesi Deutsche Banku podają się do dymisji

Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Współprezesi Deutsche Banku, Juergen Fitschen i Anshu Jain, w niedzielę niespodziewanie zapowiedzieli swoje dymisje. Na czele największego niemieckiego banku zastąpi ich Brytyjczyk John Cryan, dotychczasowy członek rady nadzorczej.

Fitschen i Jain zostali szefami Deutsche Banku w 2012 r., zastępując Josefa Ackermanna. Ich kontrakty wygasają dopiero w 2017 r.

W komunikacie bank poinformował, że Jain ustąpi ze stanowiska z dniem 30 czerwca, ale został poproszony, by do stycznia został przy firmie jako konsultant. Fitschen ma pozostać prezesem do walnego zgromadzenia 19 maja 2016 r., aby „zapewnić gładkie przejście”. Nie podano powodu ich odejścia.

Od lipca Cryan będzie kierował bankiem wraz z Fitschenem; po jego odejściu ze stanowiska stanie na czele Deutsche Banku jako jego jedyny prezes.

Brytyjczyk od 2013 r. zasiada w radzie nadzorczej Deutsche Banku; mandat ten złoży z końcem czerwca. W latach 2008-11 był dyrektorem finansowym w szwajcarskim banku UBS. Od 2012 do 2014 r. był dyrektorem na Europę firmy inwestycyjnej z Singapuru, Temasek.

Przewodniczący rady nadzorczej Paul Achleitner podziękował Jainowi i Fitschenowi za podjęcie „decyzji o wcześniejszym złożeniu urzędu, co pokazuje w imponujący sposób, że przedkładają interes banku nad własny”.

Obaj prezesi odchodzą w cieniu spektakularnych porażek swego banku, skandali, ciągnących się za nim procesów sądowych i niezadowalających wyników finansowych.

W ramach ugody zawartej z władzami USA i Wielkiej Brytanii Deutsche Bank musi zapłacić im łącznie 2,5 miliarda USD kary za swą rolę w manipulowaniu stopą Libor. W końcu 2013 r. zgodził się już zapłacić karę wysokości 725 milionów euro, nałożoną przez Unię Europejską.

W kwietniu rozpoczął się też proces Fitschena oraz jego poprzedników; są oskarżeni o próbę wprowadzenia sądu w błąd, aby zablokować roszczenia odszkodowawcze ze strony spadkobierców właściciela koncernu medialnego Leo Kircha. Fitschen nie przyznaje się do winy.

Na tym jednak nie koniec. Według agencji „Bloomberg” w ciągu czterech lat przez konta rosyjskich klientów Deutsche Bank AG mogło przejść ok. 6 mld dol. niewiadomego pochodzenia. Bank właśnie rozpoczął w tej sprawie wewnętrzne dochodzenie.

Niemcy informację o możliwych nadużyciach dostali od Banku Rosji w październiku. Wstępne ustalenia musiały potwierdzić te doniesienia, bo według Bloomberga DB zdążyło już poinformować o rosyjskich kontach Europejski Bank Centralny oraz brytyjski komitet, odpowiedzialny za kontrolę rynku finansowego na Wyspach.

Weźmiemy udział w międzynarodowych wysiłkach, mających na celu wykrycie i zwalczenie podejrzanych działań

—zapowiada DB w mailu wysłanym do Bloomberga. Niemieccy bankierzy przyznali także, że do czasu zakończenia dochodzenia zawiesili część pracowników swojego moskiewskiego biura.

Mechanizm działania nieuczciwych klientów wyglądał prawdopodobnie następująco: kupowali oni za pośrednictwem DB akcje i płacili za nie rublami. W tym samym czasie klienci dokonywali tej samej transakcji na innej giełdzie, ale płacili już w dolarach. W efekcie udawało im się wyprowadzić duże sumy pieniędzy poza rosyjski system finansowy bez alarmowania nadzoru.

W sumie w ten sposób klienci mogli wyprowadzić poza Rosję ok. 6 mld dol., ale suma ta może być znacznie wyższa.

Ryb, Bloomberg, TVP Info, PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.