Państwa bałtyckie apelują do rządu Kopacz ws. gazociągu. Nie chcą być na łasce Rosji. „Warszawa opóźnia projekt”

Fot. PAP/epa
Fot. PAP/epa

Premierzy państw bałtyckich (Litwy, Łotwy i Estonii) zaapelowali wczoraj we wspólnym liście do premier Ewy Kopacz oraz szefa Komisji Europejskiej Jean’a-Claude’a Junckera o przyśpieszenie realizacji budowy gazociągu GIPL. Ma on połączyć Polskę i Litwę. Wstępny koszt budowy gazowego interkonektora to 558 milionów euro.

Biorąc pod uwagę obecną sytuację geopolityczną, projekt gazowego interkonektora ma kluczowe znaczenie. Dla wszystkich czterech państw

—powiedział dziennikarzom szef litewskiego rządu Algirdas Butkeviczius. Jak zaznaczyła rzeczniczka Butkevicziusa, oczekuje on, że kwestia finansowania interkonektora zostanie rozwiązana do 17 maja.

Interkonektor na Litwę jest jednym z projektów polskiej spółki GAZ-SYSTEM S.A., które w październiku 2014 r. zostały pozytywnie zaopiniowane do dofinansowania z unijnego instrumentu finansowego Connecting Europe Facility (CEF – „Łącząc Europę”). Oznacza to, że GAZ-SYSTEM S.A., wspólnie ze swym litewskim partnerem Amber Grid, może otrzymać w ramach CEF na budowę interkonektora 306 mln euro.

Przewidywane koszty budowy wynoszą 558 mln euro, z czego 422 mln euro wydatkowałaby strona polska, a 136 mln euro strona litewska. Jak przypomina BNS, w sierpniu 2014 r. unijna Agencja ds. Współpracy Organów Regulacji Energetyki (ACER) wydała decyzję o transgranicznej alokacji kosztów interkonektora. W ramach alokacji Polska otrzymałaby od trzech państw bałtyckich na ten projekt łącznie 85,8 mln euro, w tym 54,9 mln od Litwy, 29,4 mln od Łotwy i 1,5 mln od Estonii.

Polska zażądała jednak większej rekompensaty

—podała BNS, cytując źródła nieoficjalne.

Istnieje obawa, że Polska będzie dalej opóźniała projekt, by wyciągnąć z UE większą pomoc finansową. Co może nawet całkowicie zablokować jego realizację

—powiedziało także agencji „AFP” anonimowe źródło w rządzie w Wilnie. Prowadzący z Rembelszczyzny koło Warszawy do Jauniunai na Litwie gazociąg ma mieć długość 534 km, w tym na terytorium Polski 357 km.

Instalacja ma umożliwić przesyłanie ponad 2 miliardów metrów sześciennych błękitnego paliwa rocznie dalej na Łotwę i do Estonii. Zmniejszyłoby to uzależnienie tych państw od rosyjskiego gazu, a także połączyłoby je z gazowym systemem Unii Europejskiej.

List premierów państw bałtyckich dotarł już do Brukseli. Czy Ewa Kopacz go również otrzymała, nie wiadomo.

Ryb, PAP, AFP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.