Koniec z dyktatem banków! Ekspert o przełomowej decyzji TK: „Bankowy tytuł egzekucyjny był aberracją i reliktem PRL”

fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Werdykt Trybunały Konstytucyjnego, uznający za sprzeczne z konstytucją przepisy o bankowym tytule egzekucyjnym, wywołuje entuzjastyczne komentarze ekspertów, którzy nie idą na pasku banków, lecz liczą się z prawami zwykłych obywateli.

CZYTAJ WIĘCEJ: Przełomowy werdykt Trybunału Konstytucyjnego: Bankowy Tytuł Egzekucyjny niezgodny z ustawą zasadniczą!

W demokratycznym państwie i rynkowej gospodarce BTE nie ma prawa istnieć. Egzekucja na podstawie ksiąg banku, automatycznie przyklepywana dla pozornej poprawności przez sąd, to aberracja

— mówi w „Dzienniku Gazeta Prawna” Paweł Dobrowolski, ekspert Instytutu Sobieskiego.

Jak podkreśla, BTE jest reliktem z czasów PRL.

25 lat demokracji i wolnego rynku to najwyższy czas, by ustanowić równość stron obrotu i rozstrzyganie sporów przekazać niezawisłym sędziom

— „DGP” przedstawia opinię Dobrowolskiego.

Gazeta przypomina, że obecnie banki mają możliwość odzyskiwania swoich wierzytelności ekspresowo.

Wystarczy, że wystawią bankowy tytuł egzekucyjny (BTE), któremu sąd w ciągu trzech dni nadaje klauzulę wykonalności. Dłużnik nawet nie musi o tym wiedzieć. Nie jest wzywany do sądu, a bank nie ma obowiązku o niczym go informować. O tym, że wobec kredytobiorcy toczy się postępowanie egzekucyjne, ten nierzadko dowiaduje się dopiero w momencie, gdy do drzwi jego mieszkania puka komornik

— relacjonuje „DGP”.

Trybunał Konstytucyjny nakazał zaprzestanie takich praktyk. Werdykt wejdzie w życie 1 sierpnia 2016 r. Od tego momentu , jak zaznacza gazeta, jeżeli bank będzie chciał odzyskać pożyczone pieniądze, będzie musiał w normalnym trybie udać się do sądu i uzyskać orzeczenie.

JKUB/”DGP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.