Problemy ze Świnoujściem większe niż przypuszczano? Piechociński nie wyklucza kolejnych poślizgów przy otwarciu gazoportu...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wPolityce.pl/tvn24
wPolityce.pl/tvn24

Czy chcemy mieć formalne oddanie terminala, czy chcemy mieć terminal działający i bezpieczny?

irytował się Janusz Piechociński dopytywany przez tvn24biś o kwestię raportu Najwyższej Izby Kontroli ws. opóźnień przy budowie gazoportu.

Przypomnijmy - chodzi o dokument NIK, w którym niezwykle krytycznie odniesiono się do świnoujskiej inwestycji, która miała zwiększyć niezależność polskiej energetyki.

CZYTAJ WIĘCEJ: Amatorszczyzna, chaos i znaki zapytania. Rząd Kopacz chciał… utajnić szokujący raport NIK! Gazoport w Świnoujściu dalej w proszku, możemy utracić miliony z UE!

Wicepremier nie chciał mówić o tym, czy rząd dotrzyma obietnicy Ewy Kopacz i otworzy w lipcu bieżącego roku całą inwestycję.

Czy chcemy mieć formalne oddanie terminala, czy chcemy mieć terminal działający i bezpieczny? Tej skali inwestycje także w innych krajach jak np. Francja czy Niemcy trwają określoną ilość czasu i okazuje się, że w stosunku do planu są opóźnione

— odpowiedział minister gospodarki, przyznając przy tym, że „to nie jest usprawiedliwienie”.

Na pytanie, czy powinniśmy się spodziewać kolejnego opóźnienia Janusz Piechociński odpowiedział:

Najważniejsze w tej chwili jest to, aby oddany obiekt był sprawny, bezpieczny w czasie eksploatacji

— stwierdził Piechociński.

Zapewnił przy tym, że i bez gazoportu Polska jest bezpieczna energetycznie.

lw, tvn24bis.pl

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych