Kredyt hipoteczny indeksowany do franka to nie kredyt, to instrument pochodny, którego banki nie powinny udostępniać klientom indywidualnym, bowiem ma charakter czysto spekulacyjny.
Tak już wkrótce może orzec Europejski Trybunał Sprawiedliwości (patrz Referencje 7). Również w prawie polskim obowiązuje od 2010 roku orzeczenie UOKiK (Ref. 5) unieważniające zapisy o kredycie indeksowanym jako abuzywne (niedozwolone), a przecież znakomita większość tak zwanych „kredytów walutowych”, które zagraniczne banki wepchnęły „Frankowiczom”, to właśnie kredyty indeksowane.
Wreszcie „Dyrektywy UE w sprawie konsumenckich umów o kredyt związanych z nieruchomościami mieszkalnymi” (Ref. 2, 4) nakazuje między innymi:
Państwa członkowskie nie powinny uniemożliwiać stronom umowy o kredyt wyraźnego uzgadniania, że przeniesienie zabezpieczenia na kredytodawcę wystarczy do spłaty kredytu.
Trudno o bardziej jasne stanowisko!
Niewątpliwie, w praworządnym państwie nie bez znaczenia powinien być niedawny wyrok sądu szczecińskiego, który przed kilku tygodniami wstrzymał egzekucję z mieszkania na podstawie Bankowego Tytułu Egzekucyjnego (BTE), podważając wyliczoną przez pozwany bank wysokość zadłużenia powódki i właścicielki nieruchomości.
Jak długo koalicja PO-PSL może ignorować wymogi prawa unijnego i prawomocne rozstrzygnięcia polskich sądów oraz obowiązujący rejestr klauzul abuzywnych? Bez końca?! Zagraniczne banki, działając na polskim rynku, zachowują się za przyzwoleniem rządu, NBP i KNF jak szatniarz z kultowego filmu Barei, który kpi z klienta: „nie mamy twojego palta i co nam pan zrobisz”. Niestety, „w głupa gra” i wicepremier - szatniarz Janusz Piechociński, gdy przedstawia propozycje rządu dla „Frankowiczów”, które nie odbiegają od tego, za czym lobbowały banki i ZBP (Ref. 6). A przecież nie inaczej było, kiedy PSL zajął się zapisami BTE przed kilku miesiącami - wtedy Krajowa Rada Sądownictwa nie pozostawiła na PSL-owskiej inicjatywie suchej nitki potępiając nieuprawniony przywilej banków (Ref. 3).
Rząd PO-PSL chroni interesy sektora bankowego kosztem nie tylko „Frankowiczów”. Obarczył ukrytym podatkiem na rzecz banków również polskich przedsiębiorców oraz „Złotówkowiczów”, którzy wzięli kredyty w złotych. A to dlatego, że podstawowa stopa procentowa NBP mogłaby być, w naszej ocenie, o 0,5 do 1 punktu procentowego niższa (n/p zamiast dwóch jeden proc.), gdyby nie „tykająca bomba” w postaci kredytów hipotecznych w obcych walutach w portfelach banków. Szef NBP, Marek Belka i Rada Polityki Pieniężnej trzymają realne stopy procentowe na jednym z najwyższych poziomów w Europie, gdyż nie mogą dopuścić do osłabienia złotego. Spośród naszych bezpośrednich sąsiadów tylko Białoruś i Ukrainę pozostają przed nami, jeśli chodzi o koszt pieniądza…
Wreszcie za bierność i spolegliwość rządu PO-PSL wobec banków mogą zapłacić wszyscy Polacy, jeśli dojdzie do ataku spekulacyjnego na polską złotówkę, przed czym przestrzegaliśmy w zeszłym tygodniu (Ref. 1). Taka właśnie jest cena rządów PO-PSL wyznaczana nam przez lobby bankowe.
Konferencja prasowa Prawa i Sprawiedliwości
Ryszard Czarnecki, Wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego,
Jerzy Bielewicz, prezes, Stowarzyszenie Sprawiedliwe Państwo Przejrzysty Rynek
Referencje:
1. Frankowicze „nic się nie stało”‒ bezsilny rząd wystawia złotego na atak spekulacyjny
3. PSL w butach lobby bankowego
5. Pełne uzasadnienie wyroku UOKiK wobec Banku Millennium
6. Góra urodziła mysz? Piechociński proponuje frankowiczom… wakacje
7. Frankowicze mogą wygrać, banki się mylą
8. Frankowicze jak powodzianie?
9. Poland Rules Out Exchange Rate Relief on Swiss Franc Loans
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/231903-dyrektywa-ue-ws-kredytow-hipotecznych-zignorowana-przez-po-psl-czy-rzad-dostosuje-sie-do-wyroku-europejskiego-trybunalu-sprawiedliwosci
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.