Wczoraj odbyło się spotkanie prezesa NBP Marka Belki z prezydentem Bronisławem Komorowskim i jego doradcami w sprawie kursu franka szwajcarskiego.
W środę swoje propozycje dla frankowiczów ma ogłosić v-ce premier Janusz Piechociński. Blisko 20 groszowy spadek kursu franka do polskiego złotego, przy prawie stabilnym kursie euro musi oznaczać, że ktoś interweniował sprzedając franka szwajcarskiego i wygląda na to, że nie był to szwajcarski SNB. Gdyby doszło do interwencji walutowej na CHF w Polsce, czy to poprzez NBP, czy to poprzez BGK oznaczałoby to rozpoczęcie niezwykle niebezpiecznej, kosztownej i wielce ryzykownej konfrontacji z kapitałem spekulacyjnym, z którym z reguły się przegrywa zwłaszcza, że Polska ma niewielkie rezerwy walutowe - 100mld dol. i na dodatek ostatnio malejące o 6mld dol. To jest właśnie sytuacja, o której przestrzegały niedawno niemieckie media, ostrzegając, że to właśnie polskiego złotego może dotknąć atak spekulacyjny, z czego tak bardzo śmiali się liczni bankowi analitycy.
Oby nie potwierdziły się słowa niemieckich bankowców, że Polska może być największym przegranym w Europie Środkowo - Wschodniej. Opinia publiczna powinna zostać poinformowana, czy dla celów ratowania bilansów banków komercyjnych działających w Polsce i uniknięcia możliwości przewalutowania tych kredytów, podjęte zostały działania interwencyjne na franku szwajcarskim? I czy dla poprawy notowań obecnego układu rządzącego Polską znów sięgnięto po publiczne pieniądze ?
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/231373-cuda-na-franku-czy-prezes-nbp-marek-belka-uruchomil-interwencje-walutowa-na-chf