Potwierdzają się wątpliwości podnoszone przez wPolityce.pl w artykule "Bardzo INNY SKOK". "Czy zostanie wyjaśniona rola zasiadających we władzach SKOK WOŁOMIN ludzi znanych z raportu o likwidacji WSI?"

Prezes SKOK Wołomin Mariusz G. i wiceprezes Mateusz G. zostali zatrzymani na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. w ramach śledztwa dot. działania na szkodę kierowanej przez nich firmy — podał w środę PAP rzecznik prokuratury. KNF żąda od SKOK wyjaśnień.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w środę i będą przewiezieni do naszej prokuratury, gdzie usłyszą zarzuty. Może to nastąpić dzisiaj lub jutro

— powiedział PAP rzecznik prokuratury Dariusz Domarecki.

Według Radia ZET w trakcie audytu przeprowadzonego przez Komisję Nadzoru Finansowego wyszło na jaw, że SKOK Wołomin miał udzielać kredytów pod zastaw działek o znacznie niższej wartości niż kwota pożyczki. Później te kredyty nie były spłacane.

Domarecki nie potwierdził tych informacji. Zapowiedział, że szerszych informacji na temat treści zarzutów prokuratura udzieli w piątek.

W reakcji na działania prokuratury rzecznik KNF Łukasz Dajnowicz napisał w komentarzu przesłanym w środę PAP:

Wystąpiliśmy do rady nadzorczej kasy z żądaniem wyjaśnień jak w obecnej sytuacji zostanie zorganizowany proces bieżącego zarządzania SKOK.

To kolejne zatrzymania w śledztwie dot. działalności zarządu SKOK Wołomin, które prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gorzowie. W kwietniu gorzowski sąd aresztował wiceprezes SKOK Wołomin Joannę P. i mężczyznę związanego z tą instytucją. Oboje nadal przebywają w areszcie.

Joanna P. usłyszała wówczas zarzut działania na szkodę firmy, natomiast druga z osób ma zarzut udziału w wyłudzaniu kredytów. Obojgu zarzucono też udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

W śledztwie prokuratura ustaliła, że kredyty SKOK Wołomin wypłacał na podstawie nierzetelnej dokumentacji, przez co osoby zarządzające firmą działały na jej szkodę.

Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa w Wołominie to jedna z największych spółdzielczych kas w Polsce. W Lubuskiem ma swoje placówki w Gorzowie Wlkp., Nowej Soli i Zielonej Górze.

Portal wPolityce.pl już 30 maja 2014 roku pisał o wątpliwościach wokół SKOK Wołomin w artykule „Bardzo inny SKOK”.

Każdy sektor gospodarki postrzegany jest zwykle przez pryzmat największych i … najgłośniejszych graczy

— mówił we wrześniu 2013 roku prezes SKOK-u Wołomin, Mariusz G..

Sądzę, że postawienie znaku równości między spółdzielczymi kasami a określonym środowiskiem politycznym na dłuższą metę przyniesie więcej negatywnych skutków, niż korzyści

— dodawał, odcinając tym samym prowadzony przez siebie SKOK Wołomin od wizerunku spółdzielczych kas jako instytucji wspierających patriotyczne środowiska.

Dziś o SKOK-u Wołomin faktycznie jest głośno, choć postrzeganie przez jego pryzmat innych kas jest – zgodnie ze słowami prezesa – niesłuszne.

Na polskim rynku działa 55 niezależnych SKOK-ów. Każdy z nich prowadzi niezależną politykę finansową, sprzedażową, każdy ma prawo kształtować własny wizerunek. Na tle tej grupy, SKOK z Wołomina wyróżniało wiele aspektów. Od pamiętnych i kontrowersyjnych kampanii reklamowych z udziałem m.in. Michała Wiśniewskiego, po ostentacyjne zaprzeczanie jakoby SKOK Wołomin łączyło coś z „prawicą”.

Nie z prawicą, a z WSI?

Ten ostatni aspekt podkreślali także przedstawiciele Kasy Krajowej sprawującej funkcję kontrolną nad SKOK-ami. Rzecznik Krajowej SKOK, Andrzej Dunajski mówiąc o wołomińskim SKOK-u zaznaczał:

Mamy nadzieję, że zostanie wyjaśniona rola zasiadających we władzach tej kasy funkcjonariuszy znanych z raportu o likwidacji WSI.

Przypominał także o „zidentyfikowanym” podczas kontroli Kasy Krajowej „ryzyku w działalności tej kasy”, o którym poinformowana została Komisja Nadzoru Finansowego. Dlaczego KNF, która zgodnie z nową ustawą odpowiada za prawidłowe funkcjonowania SKOK-ów pozostawała bierna i nie reagowała stanowczo na doniesienia Kasy Krajowej? Czy przyczyną były właśnie niejasne związki SKOK-u Wołomin z byłymi służbami?

Swego czasu, portal wPolityce jako pierwszy ujawnił problemy innej, odcinającej się od prawicowych korzeni spółdzielczej kasy – SKOK-u Kopernik z Ornontowic. Dopiero po medialnym nagłośnieniu problemów, Komisja Nadzoru Finansowego zdecydowała wprowadzić nadzór komisaryczny do „SKOK-u Platformy”.

CZYTAJ: Po naszym śledztwie. Komisja Nadzoru Finansowego wprowadza zarząd komisaryczny w SKOK im. Kopernika, zwanym „SKOK-iem Platformy”

Powtórka z rozrywki

Dziś znów media poddają w wątpliwość prawidłowość funkcjonowania SKOK-u, który głośno optował za narzucanymi przez platformerski obóz władzy zmianami w polityce działania spółdzielczych kas. Wypada przypomnieć rozmowę Mariusza G. z dziennikarzem tygodnika Wprost:

Skoro jesteśmy przy obiegowych opiniach, to równie powszechne jest przekonanie, że SKOK-i (jako system) są połączone więzami nierozerwalnej przyjaźni z jedną z największych partii politycznych…

— pytał dziennikarz tygodnika, który poświęcił atakom na SKOK dziesiątki stron.

To przekonanie tyleż mylne, co szkodliwe

— mówił wówczas G. Dodał:

Jak już wspomniałem, SKOK to system zrzeszający 55 instytucji, z których każda ma swoją specyfikę. […] Jasno widać, że zbyt bliskie związki części naszego środowiska ze światem polityki wcale nie wyszły kasom na dobre. […]

Tak było pod koniec 2013 roku. W kwietniu 2014 roku Ministerstwo Finansów skierowało do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez członków zarządu Spółdzielczej Kasy Oszczędnościowo-Kredytowej w Wołominie.

W tym samym miesiącu, Sąd Rejonowy w Gorzowie Wlkp. aresztował wiceprezes SKOK Wołomin Joannę P., która usłyszała zarzut działania na szkodę swojej firmy i wyrządzenia jej szkody wielkich rozmiarów. Usłyszała również – do spółki z innym pracownikiem SKOK-u – zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

W działalność SKOK-u Wołomin zaangażowany był również aresztowany w tym samym czasie Piotr P. – były agent WSI widniejący w raporcie Antoniego Macierewicza. P. to były prezes fundacji Pro Civili WSI i były członek rady nadzorczej SKOK-u Wołomin.

Jako bliski współpracownik wysokich oficerów służb płk. Aleksandra Lichockiego (ostatniego szefa Zarządu I Szefostwa WSW) oraz płk. Marka Wolnego miał kontaktować się z politykami i przedstawicielami świata biznesu. Jego nazwisko pojawia się także przy okazji zakupu ZPC Ursus, na której zakład i jego wierzyciele stracili setki milionów złotych.

Jak zaznaczał wówczas rzecznik Krajowej SKOK Andrzej Dunajski, KSKOK informowała Komisję Nadzoru Finansowego o zastrzeżeniach wobec SKOK w Wołominie, jeszcze przed wejściem w życie ustawy o SKOK 27 października 2012 roku.

Dlaczego te doniesienia pozostały bez odzewu? Dlaczego ponad dwa lata temu KNF i właściwe organy nie podjęły sprawy? Na co czekali?

Droga rozwoju czy droga bezprawia?

Wśród publicystów wydawanego przez SKOK Wołomin wydawnictwa „Dobry Znak” pojawia się Aleksandra Jakubowska, zaś wśród promowanych gwiazd choćby Michał Boni (o dziwo, w numerze wydanym tuż przed niedawnymi wyborami do Europarlamentu, do którego kandydował były minister w rządzie Platformy Obywatelskiej). Z kolei na uroczystościach rocznicowych fetowanym gościem był Lech Wałęsa.

Kierunek, jaki obrali sobie biznesmeni z Wołomina jest jasny, choć nie do końca jasne są ich związki z osobistościami świata polityki i mediów, na czele z usuniętym z PSL-u Władysławem Serafinem.

System SKOK-ów nie jest monolitem

— mówił w lipcu 2013 roku Mariusz G., prezes SKOK-u Wołomin.

[…] Filozofia funkcjonowania jest różna, różne są uwarunkowania. Dlatego nie można SKOK-ów wrzucać do jednego wora i traktować jednakowo. Moim zdaniem trzeba stworzyć kilka dróg, kilka ścieżek rozwoju

— dodawał w rozmowie z Gazetą Niezależną. Słowa prezesa okazały się prorocze. Problem w tym, że jego SKOK mógł wybrać – jak sugerują publikacje medialne – drogę niezgodną z prawem.

A co to oznacza dla członków SKOK? Niewiele – ich depozyty objęte są dziś gwarancjami Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Jednak media mają pożywkę przekładając wizerunek kolejnej „liberalnej” spółdzielczej kasy na wizerunek całego – liczącego ponad 50 SKOK-ów – sektora.

gim

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych