Sprężyna zamiast orła w koronie? Po co Polsce logo? Kto robi biznes na nowym „symbolu narodowym”?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. logodlapolski.pl
fot. logodlapolski.pl

Jak się okazuje, Ministerstwo Spraw Zagranicznych sięga coraz dalej w temacie promowania Polski. Milion złotych ma kosztować logo Polski, do wyboru jest sprężyna, sprężyna i… sprężyna. Jedna z nich, wybrana w internetowym głosowaniu ma zostać oficjalnym znakiem Polski za granicą.

Symbolika sprężyny w pełni wyraża charakter i energię Polaków. Nasze niepokorne, ale jednocześnie konstruktywne podejście do świata

— czytamy na stronie logodlapolski.pl.

Twórcą projektów sprężyn jest Wally Olins – brytyjski specjalista od brandingu, który zmarł w kwietniu 2014 roku w wieku 83 lat. Przygotowany projekt logotypu Polski był ostatnim dziełem Olinsa. Logo kosztuje 220 tysięcy euro, czyli prawie milion złotych. Pieniądze pochodzą ze zbiórki, którą przeprowadzono wśród przedsiębiorstw działających w organizacjach biznesowych. Organizatorem konkursu jest Stowarzyszenie Komunikacji Marketingowej SAR, uroczyście patronuje MSZ.

Zastanawia fakt, dlaczego właśnie teraz, w 2014 roku MSZ postanowiło zająć się tak „kluczową” sprawą, jak logo dla Polski. Oto jakie wyjaśnienie znajdujemy w internecie:

W 2014 roku obchodzimy trzy rocznice związane z kluczowymi dla Polski historycznymi wydarzeniami: 25-lecie odzyskania niepodległości, 15-lecie wstąpienia do NATO i 10-lecie akcesji do Unii Europejskiej. To dobry czas na podsumowanie dokonań naszego kraju

— w wyjaśnieniu czytamy także, że to dobry moment, aby zastanowić się nad wizerunkiem Polski za granicą. Właśnie w tym ma pomóc sprężynowe logo.

Organizatorzy zapewniają, że wybrany znak ma być udostępniany bezpłatnie „wszystkim podmiotom publicznym i państwowym, stowarzyszeniom i fundacjom, niezależnie od prowadzonej działalności gospodarczej”. Korzystać ze sprężyny będą mogły także:

osoby fizyczne, osoby prawne, jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej posiadające status przedsiębiorcy w rozumieniu prawa polskiego zarejestrowane na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, pod warunkami regulaminu, opracowanego przez jednostkę rządową na ręce, której zostanie przekazany Znak

— czytamy w wyjaśnieniu. Nigdzie natomiast nie jest napisana pewna oczywistość, że Polska już ma logo. Ale widocznie biały orzeł w koronie na czerwonym tle już się wszystkim przejadł, biało czerwony sztandar także nie jest powodem do dumy - potrzeba sprężyny.

źródło: logodlapolski.pl/Wuj

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych