NBP nie zostawia suchej nitki na rządowym MdM-ie

Rys. premier.gov.pl
Rys. premier.gov.pl

1) Kilka dni temu Narodowy Bank Polski (NBP) opublikował raport, bardzo krytycznie oceniający funkcjonowanie rządowego programu wsparcia zakupu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi, funkcjonującego od 1 stycznia tego roku pod nazwą Mieszkanie dla Młodych (MdM).

W raporcie wręcz wyeksponowano, że MdM wspiera deweloperów, a nie realizuje celów społecznych przede wszystkim dlatego, że wykluczono możliwość zakupu w ramach tego programu, mieszkań na rynku wtórnym, co uniemożliwia młodym ludziom zakupu tańszych lokali.

NBP krytykuje także brak kryterium dochodowego w programie, co powoduje, że jest on nakierowany na zamożniejszą część społeczeństwa, nie spełnia więc stawianego przed nim celu socjalnego.

Wreszcie ponieważ deweloperzy nie budują mieszkań w mniejszych miejscowościach, tylko młodzi ludzie w dużych miastach, mają możliwość starania się o wsparcie zakupu mieszkań ze środków publicznych.

2) Byłem jeszcze wtedy w polskim Sejmie kiedy rządząca koalicja Platformy i PSL-u likwidowała wprowadzony jeszcze przez rząd Prawa i Sprawiedliwości program mieszkaniowy „Rodzina na swoim” i wprowadzała własny MdM.

Ten miał być zdecydowanie lepszy od swojego poprzednika, miał dotyczyć tylko nowych mieszkań i miał wspierać głównie młode rodziny z dziećmi.

Okazuje się, że do tej pory przez blisko 9 miesięcy, skorzystało z niego zaledwie około 10 tys. rodzin, a z przewidzianej w budżecie na ten program kwoty 600 mln zł wykorzystano zaledwie niewiele ponad 200 mln zł.

Co więcej jak wynika z kolei z danych Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), który zarządza programem, z rządowego wsparcia skorzystały głównie osoby i rodziny bezdzietne, mimo tego że w odniesieniu do tych rodzin wsparcie wynosi 10% wartości mieszkania, a w przypadku rodzin z dziećmi 15% (można uzyskać jeszcze 5% dopłaty jeżeli w ciągu 5 lat od nabycia mieszkania w tej rodzinie przyjdzie na świat 3 lub kolejne dziecko).

3) Przypomnijmy tylko, że wprowadzony w 2007 roku przez Prawo i Sprawiedliwość program „Rodzina na swoim”, najogólniej polegał na dofinansowaniu odsetek od kredytów na cele mieszkaniowe przez pierwsze 8 lat ich spłacania.

Dotyczyło to zarówno mieszkań kupowanych na rynku pierwotnym jak i wtórnym jednak przy pewnych ograniczeniach dotyczących metrażu takich mieszkań jak i przeciętnej ceny metra kwadratowego mieszkania.

Przez pierwsze lata po jego wprowadzeniu nie cieszył się on specjalnym zainteresowaniem, ponieważ atrakcyjna alternatywą były nisko oprocentowane kredyty we franku szwajcarskim bez żadnych biurokratycznych ograniczeń.

Jednak kryzys finansowy, a w konsekwencji gospodarczy, uzmysłowił czarno na białym kredytobiorcom ryzyko kursowe związane z kredytami walutowymi, dodatkowo doprowadził do spadku cen mieszkań na rynku pierwotnym i wtórnym, a tym samym coraz więcej mieszkań spełniało warunki cenowe programu.

Kredyty w ramach programu „Rodzina na swoim”, stały się do tego stopnia popularne, że w szczytowym roku 2011 udzielono ich około 60 tysięcy, a przez cały okres obowiązywania programu blisko 200 tysięcy.

4) Trzeba mieć nadzieję, że skoro rządząca koalicja Platformy i PSL-u, nie reagowała na krytykę posłów Prawa i Sprawiedliwości (podnosiliśmy wszystkie kwestie, które teraz znalazły się w raporcie NBP), wtedy kiedy MdM był uchwalany, to być może jednak zareaguje na zastrzeżenia zawarte w raporcie NBP.

Jedno z nich to zarzut wręcz o charakterze prokuratorskim, bo skoro z pieniędzy publicznych, rząd wspiera prywatne firmy developerskie, to sprawą z urzędu powinna się zająć niezależna przecież od rządu, prokuratura.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.