Niemieckie sankcje w praktyce. Deal z rosyjskim oligarchą z polskimi łupkami w tle

Michaił Fridman Fot. youtube.com
Michaił Fridman Fot. youtube.com

Niemiecki rząd zgodził się na sprzedaż przez koncern energetyczny RWE spółki RWE Dea funduszowi LetterOne kontrolowanemu przez rosyjskiego oligarchę Michaiła Fridmana – podała w piątek agencja dpa, powołując się na rzecznika funduszu.

Ministerstwo gospodarki Niemiec kontrolowało od czerwca treść zawartej w marcu umowy, badając, czy nie zagraża ona bezpieczeństwu energetycznemu państwa.

Transakcję krytykowały niemieckie media, oceniając, że wobec agresywnej polityki Rosji wobec Ukrainy władze nie powinny zgodzić się na finalizację umowy z rosyjskim oligarchą. Zastrzeżenia miała także cześć polityków rządzącej CDU.

Rząd może wstrzymać umowę z zagranicznym partnerem, jeśli uzna, że zagrożone są interesy kraju. UE wyraziła już wcześniej zgodę na tę transakcję. W koalicyjnym rządzie Angeli Merkel resort gospodarczy przypadł SPD.

RWE sprzedał RWE Dea funduszowi Fridmana za 5,1 mld euro. Spółka zajmuje się wydobyciem gazu i ropy w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Norwegii i Egipcie. Posiada ponadto na terenie Niemiec podziemne zbiorniki na gaz. Rosyjski fundusz LetterOne z siedzibą w Luksemburgu należy do grupy inwestycyjnej Alfa. Fridman jest jej głównym udziałowcem.

RWE Dea ma 6 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż węglowodorów w Polsce. W wyniku transakcji niemieckiego rządu, te koncesje przejdą w ręce jednego z najbogatszych Rosjan. Na stronie spółki możemy przeczytać, że wspomniane złoża „położone są ok. 100 km na południe od Krakowa, w obrębie Karpat i obejmują powierzchnię ok. 3300 km²”.

Ministerstwo gospodarki oświadczyło, że o pozytywnej ocenie zdecydował fakt, iż LetterOne jest funduszem mającym siedzibę na terenie UE.

LetterOne dysponuje majątkiem o wartości 21,9 mld euro. Fridman uważany jest za jednego z najbogatszych obywateli Rosji. Pieniądze na zakup Dea pochodzą m.in. ze sprzedaży udziałów w firmie naftowej TNK-BP rosyjskiemu koncernowi Rosnieft.

RWE zamierza zrealizować umowę do końca roku. Koncern z siedzibą w Essen ucierpiał wskutek spadku giełdowych cen na energię elektryczną. Jak pisze dpa, długi RWE wynoszą 30 mld euro. Koncernowi potrzebne są środki na spłacenie zadłużenia.

PAP, mt

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.