Czy premier Tusk otwiera furtkę do sprzedania Azotów?

Azoty
Azoty

Czy Donald Tusk zostawił otwartą furtkę do sprzedania polskich Azotów? O niepokojącym uporze premiera pisze „Nasz Dziennik”, który rozważa scenariusze dotyczące przyszłości jednej z największych polskich spółek.

Gazeta analizuje listę spółek strategicznych, których do końca roku rząd zobowiązał się nie sprzedawać. Są niej także Azoty - skąd więc niepokój o firmę? Chodzi o to, że szef rządu wciąż odmawia umieszczenia Azotów na innej liście.

Mianowicie w załączniku do rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie spółek o istotnym znaczeniu dla państwa. To tutaj wpisywane są spółki, nad którymi państwo ma bezterminowo zachować władztwo

— czytamy w „ND”.

Tusk od ponad czterech tygodni zwleka z określeniem się w tej sprawie - premiera pytali o tę kwestię związkowcy. Opozycja wyraża więc swoje obawy:

Jestem przekonana, że rząd chce sprzedać Azoty, gdy tylko burza wokół przejęcia przez Rosjan ucichnie

— twierdzi poseł Gabriela Masłowska z Prawa i Sprawiedliwości.

I kreśli alternatywny plan tego, jak postąpić z Azotami. Masłowska sugeruje, by ogłosić nową emisję akcji - skierowaną tylko do Skarbu Państwa. Zastrzega też, by Tusk nie liczył, że Azoty uda się uchronić dzięki tzw. złotej akcji.

Zapisy na temat „złotej akcji” mogą być podważone przez Komisję Europejską. Rząd hiszpański także miał „złote akcje” w trzech strategicznych spółkach – telekomunikacyjnej, energetycznej i paliwowej

— czytamy.

Mimo to MFW zdecydował się udzielić wsparcia spółce dopiero wtedy, gdy wycofa się z zapisów o „złotej akcji”.

Na giełdzie słychać spekulacje, które sugerują, że rosyjski Acron skupuje kolejne akcje Azotów omijając konieczność wygłaszania odpowiednich komunikatów. Czy czarny scenariusz dla polskiej spółki będzie w przyszłości faktem?

Więcej w „Naszym Dzienniku”.

maf

————————————————————————————

Nie zapomnij zajrzeć do wSklepiku.pl! Trwają tam teraz wielkie wyprzedaże ciekawych książek. Zapraszamy!

TU JEST NASZ SKLEP!

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.