Nowy podatek uderzy w Polskie firmy? Senator Bierecki broni polskich przedsiębiorców, przedstawiciele rządu się tłumaczą

Fot. YouTube
Fot. YouTube

W Senacie trwają prace nad ustawą dotyczącą podatku węglowodorowego. Zdaniem przedstawiciela ministerstwa finansów, nowe przepisy mają stać się gwarancją sprawiedliwej dywersyfikacji zysków z wydobycia węglowodorów między państwem i firmami.

Na posiedzeniu komisji senackiej, które odbyło się 5 sierpnia, stronę rządową reprezentował przedstawiciel ministerstwa finansów, Janusz Cichoń. Mówił on, że nowa ustawa stworzy atrakcyjne i przyjazne środowisko dla branży wydobywczej i jednocześnie stanie się impulsem inwestycyjnym dla polskiej gospodarki. Innego zdania są przedstawiciele polskich firm, które nowe prawo postrzegają jako wielkie niebezpieczeństwo i uderzenie w rodzimy kapitał. W obronie równych praw polskich przedsiębiorców stanął senator Prawa i Sprawiedliwości, Grzegorz Bierecki, który skrytykował ustawę przygotowywaną przez rząd.

Na wtorkowym posiedzeniu senackiej komisji senator pytał:

Czy to nie osłabianie własnego zawodnika przed wyścigiem, który ma się rozpocząć?

Reprezentujący ministerstwo finansów Janusz Cichoń bronił pomysłu rządowego. Do starcia obu stron doszło 6 sierpnia, na kolejnym posiedzeniu komisji. Senator Bierecki pytał:

Czy skutkiem nowego podatku nie będzie ograniczenie zdolności wydobywczej przez PGNiG?

Chciał wiedzieć także, „czy nowa ustawa nie doprowadzi do dyskryminacji projektów inwestycyjnych i czy nie doprowadzi do pobrania podatku od wirtualnych zysków.” Zapytał również, czy prawdą jest to, o czym informują przedstawiciele PGNiG, którzy sugerują, że kluczowy dla polskiej gospodarki podmiot może zostać zrujnowany przez politykę fiskalną państwa?

Czy ministerstwo finansów zaplanowało jakiekolwiek działania związane ze spodziewanym spadkiem zatrudnienia w sektorze wydobywczym, co może być jednym z następstw rosnących kosztów ponoszonych przez polskie firmy?

-– dopytywał. Zasugerował także, że ustawa doprowadzi do wzrostu kosztów energii, które poniosą oczywiście konsumenci.

Przedstawiciel rządu nie odniósł się do wszystkich zarzutów stawianych przez senatora i nie odpowiedział na większość pytań. Powtórzył jedynie, że celem ustawy jest pobudzenie rynku. Nie do końca wiadomo, jak pogłębiający się fiskalizm miałby pobudzić gospodarkę, ale zdaniem przedstawiciela ministerstwa finansów opłacalność w tym sektorze jest wyższa niż gdziekolwiek indziej i to powinno być przesłanką do podzielenia się zyskami z państwem.

Senator Grzegorz Bierecki zauważył, że rząd prowadząc taką politykę świadomie rezygnuje z planowania działalności wydobywczej przez państwo polskie i skupia się jedynie na polityce fiskalnej. Jest to, co zauważył senator Bierecki, „eksperyment na skalę europejską”. Senator przypomniał, że ten podatek to „1/3 budżetu inwestycyjnego spółki”. Wskazał, że polski podmiot - najważniejsza firma projektu wydobywczego związanego z gazem łupkowym - zostanie znacząco osłabiony.

Jego zdaniem, jest to kolejna po lasach państwowych akcja rządu Platformy Obywatelskiej wymierzona w polski kapitał i rodzimych przedsiębiorców. Tym samym, kolejny raz wpisuje się w akcję ograbiania polskich firm z kapitału. Zapytał kto padnie kolejną ofiarą grabieżczego fiskalizmu wymierzonego głównie w polskich przedsiębiorców?

Całą dyskusję podsumował następująco:

Spór ten jest w istocie sporem filozoficznym, wynikającym z różnie przez nas rozumianego sposobu rządzenia państwem.

Co to za różnica? Rząd Platformy Obywatelskiej otwiera drzwi przed każdym, kto chce robić interesy w Polsce. Ułatwia firmom z obcym kapitałem robienie interesów w kraju, rzucając jednocześnie kłody pod nogi polskim przedsiębiorcom, którzy mają dużo gorszy start od spółek z zagranicy. Osłabia się w ten sposób narodowe firmy i nie dostrzega kluczowych dla gospodarki sektorów państwa. Wyprzedajmy wszystko, po nas choćby potop - czy to jest plan rządu Platformy na, jeśli wierzyć sondażom, ostatnie jego miesiące?

pra

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.