Szef gmin żydowskich atakuje polskie media i wywołuje dyskusję godzącą w uczucia religijne większości Polaków

Przeinaczanie faktów, pogoń za sensacją i grę na antyżydowskich resentymentach zarzuca polskim mediom Piort Kadlčík, przewodniczący Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP (ZGWŻ). Chodzi mu o informację, którą jako pierwszy w Polsce podał serwis wGospodarce.pl powołując się bezpośrednio na źródło czyli „Times of Israel”.

W telegraficznym skrócie, chodzi o to, że Polska - jak podaje „Times of Israel” - ułatwiła właśnie dziesiątkom tysięcy ofiar Holocaustu z polskimi korzeniami ubieganie się o wypłaty kombatanckiej renty (100 euro miesięcznie – przyp. red.). Informację na ten temat serwis wGospodarce.pl opatrzył tytułem „Polska wypłaci zasiłki za Holocaust. Polska a nie Niemcy”.

Oto jak dziennikarska nierzetelność, żeby nie powiedzieć zła wola wywołuje antyżydowskie resentymenty

— skomentował tę publikację na swoim profilu facebookowym Piort Kadlčík, przewodniczący ZGWŻ.

Postem tym wywołał dyskusję, godzącą w uczucia religijne większości Polaków. Wśród komentarzy, które się tam pojawiły można wyczytać, że wGospodarce.pl to jeden z tych „nawiedzonych” portali, który informacją o polskich zasiłkach za Holocaust wywołał taką histerię w internecie, że w serwisie demotywatory.pl memy o Polakach płacących za Niemców obejrzało 6 mln osób.

Już pozamiatane, znowu wykazaliśmy się refleksem szachisty

-– ubolewa Krzysztof Panek nad tym, że środowiska żydowskie nie zdołały w porę zareagować na atak „nawiedzonych”

Niestety 20% mieszkańców Polski i tak zdania nie zmieni, bo przecież wiadomo, że Chrystusa ukrzyżowali Żydzi

— odpowiada mu Paweł Wudarczyk.

Piotr Kadlčík z Facebooka odsyła na portal jewish.org.pl, gdzie w tekście Katarzyny Markusz „Świadczenia dla kombatantów” jeszcze bardziej dolewa oliwy do ognia.

Nowelizacja ustawy nie wprowadza ułatwień w przyznawaniu świadczeń kombatanckich, a jedynie otrzymywaniu już przyznanych na konta bankowe prowadzone w innych krajach

— twierdzi Kadlčík.

Dziennikarska rzetelność nakazywałaby poinformować o tym czytelników, a nie przeinaczać fakty i tworzyć sensację grając na antyżydowskich sentymentach. Odbiór tak skonstruowanych artykułów jest jednoznaczny i dobrze widoczny w internetowych komentarzach pod tymi tekstami

— dodaje Piotr Kadlčík.

Wszystko wskazuje na to, że własną interpretację faktów, pan Kadlčík traktuje jako prawdę objawioną. Tymczasem publikacja „Times of Israel” i zawarte w niej wypowiedzi Sebastiana Rejaka z Ministerstwa Spraw Zagranicznych nie pozostawiają złudzeń – chodzi o ułatwienia, otwarcie nowej drogi do zasiłków dla ofiar Holocaustu z polskimi korzeniami. Warto najpierw sięgnąć do źródeł panie Kadlčík, a dopiero później rzucać się do gardeł polskich dziennikarzy.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.