Apel do premiera w obronie Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A. - ostatniej stoczni na Pomorzu Zachodnim

strefabiznesu.gp24.pl
strefabiznesu.gp24.pl

Pod rządami obecnej koalicji PO-PSL trwa postępująca degradacja polskiej gospodarki morskiej – to nie jest ocena, to jest niezaprzeczalny fakt! Premier Donald Tusk, ochoczo i bezrefleksyjnie wykonując bezprawną decyzję Komisji Europejskiej, osobiście zdecydował o likwidacji dwóch najpotężniejszych zakładów funkcjonujących w tej branży, to jest zakładów stoczniowych w Szczecinie i Gdyni. Na naszych rybaków, ledwo wiążących koniec z końcem, służby podległe premierowi nakładają kary w wysokości do 300 tys. zł za rzekome przekroczenie prawa unijnego, które w rzeczywistości nie powinno być stosowane (chodzi o merytorycznie bezpodstawne i formalnie bezprawne rozporządzenie Komisji Europejskiej z 2007 r. zakazujące statkom pływającym pod polską banderą dokonywania połowów dorsza).

Rząd umożliwia zagranicznym armatorom na przejmowanie linii promowych, dotychczas obsługiwanych przez naszych narodowych armatorów, czego przykładem jest wyparcie Polskiej Żeglugi Bałtyckiej przez niemieckiego operatora TT-Line na z trasie ze Świnoujścia do Trelleborgu. Pasmo kolejnych porażek i zaniedbań wydaje się nie mieć końca, a ostatnim, najbardziej aktualnym ich przykładem, jest sytuacja, jaka ma miejsce w Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A.

Ostatnia stocznia na Pomorzu Zachodnim

Dzień 6 listopada 2008 r. był sądny dla naszego przemysłu stoczniowego. Przy braku sprzeciwu i całkowitej wręcz kapitulacji rządu D. Tuska, Komisja Europejska w sposób bezprawny wydała decyzje uznające bezpodstawność pomocy publicznej udzielonej przez Polskę dla Stoczni Szczecińskiej oraz Stoczni Gdyńskiej. Rząd PO-PSL, pomimo, że miał takie prawne możliwości, nie odwołał się od tych decyzji do unijnego sądu i natychmiast przystąpił do likwidacji obydwu przedsiębiorstw. Gdyby sprawa trafiła do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości, zapewne obydwie stocznie po dzień dzisiejszy nadal by funkcjonowały. W dniu 5 grudnia 2008 r. uchwalona została większością głosów PO (za 197 posłów), PSL (za 30 posłów) oraz Klubu „Lewicy”, czyli dzisiejszego SLD, specjalna ustawa o likwidacji obydwu stoczni. Przeciw głosowali jedynie posłowie Prawa i Sprawiedliwości. Praktycznie z dnia na dzień zwolnionych zostało ponad 11.000 osób. Bezrobocie na Pomorzu Zachodnim i Środkowym w perspektywie średniookresowej zwiększyło się o około 5-7 procent. Szacuje się, że w związku z upadkiem obydwu zakładów pracę straciło ponad 30.000 Polaków. Upadło szereg przedsiębiorstw dotychczas kooperujących ze stoczniami. To jest prawdziwy, oparty na faktach, bilans działalności Donalda Tuska.

Po tym, jak została podjęta decyzja o likwidacji Stoczni Szczecińskiej Nowa, ostatnim zakładem przemysłu okrętowego zarówno w Szczecinie jak i na Pomorzu Zachodnim, pozostała Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” S.A. Początki jej funkcjonowania sięgają jeszcze lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. Specjalizuje się ona w budowie małych jednostek, a przede wszystkim profilem jej działalności objęty jest całokształt procesu remontowego jednostek pływających. W samej stoczni pracuje obecnie około 1.000 pracowników, zaś w zakładach kopertujących z nią zatrudnienie znajduje kolejne 3.000 osób. Dzięki wytrwałości załogi przedsiębiorstwa, Stocznia „Gryfia” zajmuje obecnie siódmą lokatę w rankingu stoczni remontowych w Europie, gdy idzie o kryterium zdolności produkcyjnej. Pracują w niej najlepsi polscy specjaliści z zakresu procesu naprawczego floty morskiej. Jest to obecnie jeden z największych zakładów pracy w regionie.

Czas bić na alarm, za chwilę może być za późno

Stocznia Remontowa „Gryfia” przez całe lata świadczyła usługi w zakresie remontów jednostek pływających, konkurując ze swoimi odpowiednikami na tym rynku. W drugiej połowie 2010 r. rząd D. Tuska, z niewyjaśnionych po dzień dzisiejszy powodów, podjął decyzję o przekazaniu udziałów w Stoczni „Gryfia”, z ogólnego zasobu własności Skarbu Państwa na rzecz Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego „Mars”, który na co dzień zajmuje się zarządzeniem dwunastoma spółkami niepublicznymi. Zasadniczym właścicielem tego funduszu jest z kolei Agencja Rozwoju Przemysłu S.A. W rezultacie procesy zarządzania stocznią, zostały wyjęte spod bezpośredniego nadzoru państwowego i przekazane w ręce podmiotów funkcjonujących w oparciu o zwykłe reguły rynkowe. Nie sprzyja to ani realizacji kontekstu społecznego w działalności zakładu, jak również budzi pytanie o dbałość w sferze bezpieczeństwa gospodarczego regionu Pomorza Zachodniego.

W ostatnim czasie przedstawiciele środowiska morskiego, w tym związki zawodowe zrzeszające załogę przedsiębiorstwa stoczniowego, zaczęły bić na alarm. W rozesłanym piśmie zwróciły uwagę na poważne problemy związane z funkcjonowaniem zakładu, w tym szkodliwe zjawisko zlecania świadczenia usług na zewnątrz (tzw. outsourcing), kosztem bieżącego stanu zatrudnienia pracowników. Reprezentanci załogi podkreślili również brak gospodarnego zarządzania procesem produkcyjnym, również w postaci postępującej niegospodarności, mającej się przejawiać w zatrudnianiu szeregu osób, które nie mają wystarczającej wiedzy lub kompetencji do pracy na zaoferowanych im, skądinąd bardzo wysoko płatnych, stanowiskach. Co więcej, autorzy pisma podkreślili, że zarządzający stocznią zlecają zewnętrznym firmom consultingowym i doradczym opracowywanie szeregu planów, które nie mają żadnego znaczenia dla funkcjonowania stoczni, za to są bardzo kosztowne i znacząco obciążają budżet przedsiębiorstwa. Na początku tego roku rozpoczął się proces wyprzedaży gruntów stoczniowych, co zostało przez zarządzających PR’owsko ogłoszone i wykorzystane, jako medialny sukces spółki, przy jednoczesnym opłakanym stanie jej aktywności na rynku pozyskiwania kolejnych zleceń i zapewnienia ciągłości procesu remontowego.

To wszystko dzieje się zaś przy braku nadzoru ze strony rządu Tuska, który nie jest w ogóle zainteresowany podtrzymywaniem dalszej działalności ostatniej stoczni na Pomorzu Zachodnim, o czym dramatycznie informuje załoga przedsiębiorstwa. Jeżeli sytuacja ta będzie trwała nadal, to w najbliższym okresie czasu będziemy mieli do czynienia z kolejną spektakularną, szkodliwą społecznie i gospodarczo upadłością. Premier Tusk zapisał się w historii, jako likwidator przemysłu okrętowego w Polsce oraz osoba, której decyzja skutkowała dla Polaków utratą tysięcy miejsc pracy.

Prawdopodobny wydaje się scenariusz, przyjęty i niestety konsekwentnie realizowany przez D. Tuska, polegający na dalszym wygaszaniu działalności stoczniowej na Pomorzu Zachodnim. Na to nigdy zgody nie będzie!

List otwarty w obronie Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia”

Mając na uwadze fakt, że opisywana sytuacja jest na tyle aktualna i poważna, zdecydowałem się o wystosowaniu do D. Tuska listu otwartego, w treści którego zażądałem natychmiastowego zajęcia się sprawą Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A.:

Szczecin, dnia 11 kwietnia 2014 r. Nasz znak: BPMG/VII/24/14

LIST OTWARTY Szanowny Pan Donald Tusk Prezes Rady Ministrów

Szanowny Panie Premierze,

celem niniejszego listu jest zwrócenie uwagi Pana Premiera na istotne zastrzeżenia związane z obecną sytuacją ekonomiczną oraz pracowniczą, jaka ma miejsce w ramach funkcjonowania Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A. w Szczecinie. Jest to ostatni tego typu zakład przemysłu okrętowego na terenie Pomorza Zachodniego, po tym, jak w oparciu o jednostronną decyzję Pańskiego rządu, zdecydowano o likwidacji Stoczni Szczecińskiej Nowa.

Z przerażeniem przyjęliśmy informację, jaka została nam przedstawiona przez przedstawicieli załogi Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A., wskazującej na ogromny obszar nieprawidłowości w zakresie zarządzania, jaki ma miejsce w tym zakładzie. Nie powinno być dla Pana tajemnicą, że Morska Stocznia Remontowa „Gryfia” S.A., to jeden z ostatnich dużych zakładów pracy w Szczecinie, a w obszarze branży morskiej, ostatnia stocznia Pomorza Zachodniego. Ziemia zachodniopomorska w największym stopniu odczuła skutki szeregu podjętych przez Pana decyzji, związanych z likwidacją przemysłu okrętowego w Polsce. W rezultacie tych rozstrzygnięć Województwo Zachodniopomorskie stało się regionem wyludniającym się, o jednym  z największych współczynników dynamiki depopulacji w kraju. Województwo dotknięte jest postępującą recesją, zaś ludność zmuszona pozostaje albo do emigracji, albo do bytowania w warunkach poniżej wszelkich wymogów. Powyższe fakty nakazują podjęcie zdecydowanych działań na wszystkich szczeblach administracyjnych i społecznych: rządowych, samorządowych oraz związkowych, w celu zahamowania tych katastrofalnych w skutkach tendencji.

Wzywam Pana do podjęcia niezwłocznych oraz należytych działań, których skutkiem będzie nie tylko zachowanie Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A., jak również zapewnienie jej stabilnego rozwoju w przyszłości. Niestety zapisał się Pan w historii, jako likwidator przemysłu okrętowego w Polsce oraz osoba, której decyzja skutkowała dla Polaków utratą tysięcy miejsc pracy. Byłoby szkodą dla polskiej racji stanu, gdyby kontynuując swoją politykę, dopuścił Pan do upadku Morskiej Stoczni Remontowej „Gryfia” S.A.

Łączę wyrazy szacunku, Marek Gróbarczyk Poseł do Parlamentu Europejskiego

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.